NBA: draft będzie inny niż zwykle. Powodem koronawirus

2020-10-23, 14:49

NBA: draft będzie inny niż zwykle. Powodem koronawirus
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay / domena publiczna

Zaplanowany na 18 listopada draft koszykarskiej ligi NBA odbędzie się tylko online - poinformowały władze rozgrywek. Powodem tej decyzji jest nieustępująca pandemia koronawirusa.

  • W podobnych okolicznościach draft przeprowadzą inne zawodowe ligi w Stanach Zjednoczonych 
  • W tym roku jako pierwsi prawo wyboru w drafcie będą mieli włodarzy Minnesoty Timberwolves 

Powiązany Artykuł

LeBron NBA Lakers 1200.jpg
Los Angeles Lakers mistrzami NBA. LeBron James MVP finałów

W telewizyjnym studiu w Connecticut będzie komisarz ligi Adam Silver, który przedstawi wyniki pierwszej rundy oraz jego zastępca Mark Tatum - odpowiedzialny za drugą rundę draftu.

Koszykarze nie będą obecni na miejscu, ale wszystko śledzić będą mogli - podobnie jak i kibice - przed telewizorem i stacja zapowiedziała łączenie się z wybranymi zawodnikami online.

Inne amerykańskie ligi - hokejowa NHL, futbolowa NFL i baseballowa MLB - przeprowadzą draft podobnie.

Inaczej niż zwykle 

Zazwyczaj koszykarski draft odbywa się w czerwcu, ale w tym sezonie został przełożony na listopad z myślą, że jesienią będzie można go przeprowadzić tradycyjnie, a rozgrywki 2019/20 zostaną zakończone. Pierwszy warunek został spełniony.

W październiku mistrzem zostało Los Angeles Lakers, ale pandemia nie ustąpiła, więc "spotkanie" na żywo w Barclays Center w Nowym Jorku okazało się niemożliwe.

Źródło: YouTube.com/NBA 

Czym jest draft? 

Coroczny draft ma na celu pozyskanie przez kluby praw do nowych zawodników. Najczęściej są to koszykarze kończący szkoły wyższe w USA. Coraz więcej jest jednak obcokrajowców. Wybierając gracza w drafcie, klub uzyskuje na najbliższy rok pierwszeństwo do negocjowania i podpisania z nim kontraktu. Prawem tym może jednak dowolnie dysponować (np. zrzec się go, sprzedać lub wymienić za innego koszykarza, bądź odłożyć wybór na przyszłość).

Zaczną "Leśne Wilki" 

Kolejność wybierania zawodników ustalana jest w drodze losowania oraz na podstawie wyników z poprzedniego sezonu. Aby wyrównać poziom zespołów, największe szanse na pierwsze numery mają zawsze najsłabsze ekipy. Numerami w drafcie - nawet przyszłymi, nie znając ich dokładnej kolejności - można się dowolnie wymieniać. Oferuje się je często przy transferach zawodników.

W tym roku jako pierwsi będą wybierać przedstawiciele Minnesota Timberwolves. W mediach spekuluje się, że z numerem jeden wybrany zostanie LaMelo Ball. 

Polecane

Wróć do strony głównej