MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski poza podium. "Jestem rozczarowany"

2022-12-14, 15:13

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski poza podium. "Jestem rozczarowany"
Kacper Stokowski uplasował się poza podium w finale wyścigu na 200 metrów stylem grzbietowym . Foto: Paweł Skraba

Kacper Stokowski zajął szóste miejsce w finale 100 metrów stylem grzbietowym podczas pływackich mistrzostw świata na pływalni dwudziestopięciometrowej. Impreza, która odbywa się w australijskim Melbourne, potrwa do niedzieli. Polskę reprezentuje ośmioro zawodników.

  • Gdyby Stokowski popłynął równie szybko, jak w półfinale, stanąłby na podium 
  • Pierwszy start w Melbourne ma za sobą Katarzyna Wasick, która czeka na występ w swojej koronnej konkurencji 

Kacper Stokowski liczył na więcej 

Stokowski, po kapitalnym występie we wtorkowym półfinale, w środę popłynął o cztery dziesiąte sekundy wolniej. Zaczął spokojnie, na półmetku rywalizacji był trzeci, ale później spadł na szóstą lokatę z czasem 49.74.

– Na pewno nie jestem szczęśliwy z tego wyścigu, a czas z półfinału dawałby mi miejsce na podium. Niestety, tak, jak wczoraj powiedziałem, finał rządzi się swoimi prawami, a stres, dyspozycja dnia i nie wiem co zawiniło. Wprawdzie kolejny raz popłynąłem poniżej pięćdziesięciu sekund i szybciej, niż rekord życiowy z poprzedniego roku, ale liczyłem na więcej – mówi Stokowski.

Już w czwartek zawodnik AZS UMCS Lublin wróci na pływalnię, by wystartować w rywalizacji na pięćdziesiąt metrów stylem grzbietowym. A udział w mistrzostwach świata w Melbourne zakończy w niedzielę, gdy odbędzie się rywalizacja na dystansie 200 metrów grzbietowym.

– Jestem rozczarowany po tym wyścigu, ale nie poddaję się. Już w czwartek mam start na pięćdziesiąt metrów stylem grzbietowym, a więc kolejny wyścig sprinterski i być może karty podadzą inaczej. Muszę zobaczyć ten wyścig na spokojnie, żeby zobaczyć, co się stało. Wiem, że były błędy. Na szczęście o porażkach i zwycięstwach szybko się zapomina. Jest jeszcze szansa na szybkie pływanie – dodaje Kacper Stokowski.

Starty polskich zawodników w mistrzostwach świata wspiera PGE Polska Grupa Energetyczna, sponsor główny Polskiego Związku Pływackiego oraz firma Arena.

Wasick bez awansu, ale z przetarciem 

Niestety, awansu do finału w wyścigu na 100 metrów stylem dowolnym nie wywalczyła Katarzyna Wasick. Zawodniczka AZS AWF Katowice zajęła piąte miejsce w swoim półfinale i z czasem 52.40 uplasowała się na dziewiątej pozycji. Szanse występu w czwartkowym finale ciągle jeszcze ma, bo jest pierwszą rezerwową.

– Jest lekki niedosyt, ale setka to nie jest moja koronna konkurencja i nie przygotowywaliśmy się do tego dystansu. Skupiam się już na kolejnym wyścigu – podsumowuje swój występ Wasick.

Dla polskiej zawodniczki to jeszcze nie koniec startów w Melbourne, bo w piątek powalczy na swoim koronnym dystansie – 50 metrów stylem dowolnym.

– Pięćdziesiątka jest już za chwilę, dlatego ja już żyję tym, co się wydarzy. Zmieniliśmy trening przygotowując się stricte do pięćdziesiątki i ta setka miała być tylko przetarciem, żeby poznać basen i poznać wodę. Dlatego ciężko mi powiedzieć, czy ten czas jest dobry, czy nie. Pięćdziesiątka jest zupełnie innym wyścigiem i myślę, że będzie szybko – dodaje Wasick.

Trener Katarzyny Wasick – a prywatnie jej brat – Robert Wilk jest pewny wysokiej formy kandydatki do medalu w Melbourne.

– Setkę potraktowaliśmy jako takie przetarcie, zapoznanie się z obiektem, z pogodą, z call roomem. Razem z całym sztabem skoncentrowaliśmy się na przygotowaniach do rywalizacji na pięćdziesiąt metrów. Jest teraz dzień odpoczynku i ten główny start jest przed nami. Ja jestem pewny, że będzie dobrze. Kasia przyjechała tutaj z najlepszym czasem i będziemy walczyć o najwyższe cele – mówi Wilk.

W środę na 100 metrów stylem dowolnym popłynął także Karol Ostrowski, ale nie przebił się do półfinału.

Polacy powalczą w sobotę 

W czwartkowej sesji porannej na pływalni w Melbourne pokaże się spora grupa polskich zawodników – na dystansie 50 merów stylem grzbietowym popłyną Adela Piskorska, Ksawery Masiuk i Kacper Stokowski, na 200 metrów motylkowym Jakub Majerski, na 100 metrów zmiennym Masiuk, a poranną sesję zakończy rywalizacja sztafet na 50 metrów stylem dowolnym mężczyzn z udziałem Polaków.

Mistrzostwa świata w Melbourne zakończą się w niedzielę. Każdego dnia sesje eliminacyjne rozpoczynają się o godz. 1 czasu polskiego, a sesje finałowe o 9.30.

Wyniki środowych finałów:

mężczyźni
50 m st. motylkowym
1. Nicholas Santos (Brazylia) 21,78
2. Noe Ponti (Szwajcaria) 21,96
3. Szebasztian Szabo (Węgry) 21,98
100 m st. grzbietowym
1. Ryan Murphy (USA) 48,50
2. Lorenzo Mora (Włochy) 49,04
3. Isaac Cooper (Australia) 49,52
...
6. Kacper Stokowski (Polska) 49,74

kobiety
50 m st. motylkowym
1. Torri Huske (USA) 24,64
. Margaret MacNeil (Kanada) 24,64
3. Zhang Yufei (Chiny) 24,71
100 m st. grzbietowym
1. Kaylee McKeown (Australia) 55,49
2. Mollie O'Callaghan (Australia) 55,62
3. Claire Curzan (USA) 55,74
800 m st. dowolnym
1. Lani Pallister (Australia) 8.04,07
2. Erika Fairweather (Nowa Zelandia) 8.10,41
3. Miyu Namba (Japonia) 8.12,98
sztafeta 4x200m st. dowolnym
1. Australia 7.30,87 - rekord świata
(Madison Wilson, Mollie O'Callaghan, Leah Neale, Lani Pallister)
2. Kanada 7.34,47
(Rebecca Smith, Katerine Savard, Mary-Sophie Harvey, Taylor Ruck)
3. USA 7.34,70
(Alex Walsh, Hali Flickinger, Erin Gemmell, Leah Smith)
sztafeta mieszana 4x50 m st. zmiennym
1. USA 1.35,15 - rekord świata
(Ryan Murphy, Nicolas Fink, Kate Douglass, Torri Huske)
2. Włochy 1.36,01
(Lorenzo Mora, Nicolo Martinenghi, Silvia Di Pietro, Costanza Cocconcelli)
3. Kanada 1.36,93
(Kylie Masse, Javier Acevedo, Ilya Kharun, Margaret MacNeil)

/empe, inf. prasowa, PAP 

Polecane

Wróć do strony głównej