Ligue 1: Marcin Bułka zachwycił Francuzów. "Wyczyn piłkarski i mentalny"

Polski bramkarz Marcin Bułka był bohaterem drużyny OGC Nice, która nieco niespodziewanie pokonała w piątkowym meczu 6. kolejki Ligue 1 dotychczasowego lidera rozgrywek AS Monaco. Obronił dwa rzuty karne wykonywane przez Falorina Baloguna i zachwycił dziennik sportowy "L'Equipe". Gazeta przyznała mu notę "9" w dziesięciostopniowej skali.

2023-09-23, 09:18

Ligue 1: Marcin Bułka zachwycił Francuzów. "Wyczyn piłkarski i mentalny"
Marcin Bułka był bohaterem meczu z AS Monaco . Foto: Forum/imago sport/Norbert Scanella

Bohaterem drużyny z Lazurowego Wybrzeża okazał się Marcin Bułka. Polski bramkarz dokonał rzadko spotykanego wyczynu - w jednym meczu obronił... dwa rzuty karne! Obie jedenastki były wykonywane przez Amerykanina Florina Baloguna.

Marcin Bułka show. Polak obronił dwa rzuty karne

Długo wydawało się, iż parady Bułki zapewnią podopiecznym Francesco Fariolego remis na trudnym terenie w Księstwie. W doliczonym czasie drugiej połowy gola na wagę wygranej gości zdobył jednak Jeremy Boga. OGC Nice nie mogłoby jednak marzyć o zwycięstwie gdyby nie postawa Marcina Bułki.

Nic dziwnego, że 23-latek został wysoko oceniony we francuskich mediach. Sportowy dziennik "L'Equipe" wystawił mu dziewiątkę w dziesięciostopniowej skali.

"Polski bramkarz był główną postacią meczu, broniąc dwa rzuty karne egzekwowane przez Baloguna. Jego postawa i spokój wywarły wrażenie na Amerykaninie. To wyczyn zarówno pod względem umiejętności piłkarskich, jak i mentalny" - napisali dziennikarze gazety.

REKLAMA

Dziesiątka była blisko. OGC Nice bryluje w Ligue 1

Co ciekawe, niewiele zabrakło, by Polak otrzymał maksymalną notę. "Oprócz karnych, świetnie zatrzymał Minamino. Pojawiła się myśl, by przyznać mu notę 10, ale czy rzuty karne były wykonywane aż tak dobrze?" - zastanawiało się "L'Equipe".

OGC Nice świetnie sobie radzi po przerwie reprezentacyjnej. Nicejczycy przed tygodniem sensacyjnie wygrali 3:2 z mistrzem Francji Paris Saint-Germain, a tym razem wygrali na wyjeździe z dotychczasowym liderem i przynajmniej na chwilę objęli prowadzenie w tabeli Ligue 1.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej