PKP Intercity notuje 5 tys. minut opóźnień
2010-03-24, 10:49
Pociągi PKP Intercity regularnie i z premedytacją się spóźniają - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Powołując się na dane PKP PLK podaje, że od początku roku łączny czas opóźnień z powodu kłopotów z taborem przekroczył 5 tysięcy minut.
Pociągi PKP Intercity regularnie i z premedytacją się spóźniają -
alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Powołując się na dane PKP PLK podaje,
że od początku roku łączny czas opóźnień z powodu kłopotów z taborem
przekroczył 5 tysięcy minut.
Dziennik dowiedział się, że z ponad 50 lokomotyw, które mogą sprostać wyśrubowanym rozkładom jazdy, jedynie połowa jest sprawna. Rezultat jest taki, że na swoich najważniejszych trasach z Warszawy do Krakowa, Katowic i Poznania, składy spóźniają się nawet o 20 min.
Rzecznik przewoźnika Paweł Ney zapewnia, że spółka stara się informować pasażerów na bieżąco o opóźnieniach, ponadto zamierza w ekspresowym tempie wyleasingować pięć szybkich lokomotyw.
Tracący czas pasażerowie - także najbardziej obleganych tras - stoją na straconej pozycji, bowiem procedura ubiegania się o odszkodowanie jest uciążliwa i długotrwała - podkreśla gazeta.
tk, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP
Dziennik dowiedział się, że z ponad 50 lokomotyw, które mogą sprostać wyśrubowanym rozkładom jazdy, jedynie połowa jest sprawna. Rezultat jest taki, że na swoich najważniejszych trasach z Warszawy do Krakowa, Katowic i Poznania, składy spóźniają się nawet o 20 min.
Rzecznik przewoźnika Paweł Ney zapewnia, że spółka stara się informować pasażerów na bieżąco o opóźnieniach, ponadto zamierza w ekspresowym tempie wyleasingować pięć szybkich lokomotyw.
Tracący czas pasażerowie - także najbardziej obleganych tras - stoją na straconej pozycji, bowiem procedura ubiegania się o odszkodowanie jest uciążliwa i długotrwała - podkreśla gazeta.
tk, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP