Zachwycający, uśmiechnięty... Jaki był Erwin Axer?

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2012 21:00
Wczoraj na warszawskich Powązkach Wojskowych pożegnaliśmy Erwina Axera. O niezwykłym dyrektorze niezwykłego teatru opowiedzieli Dwójce jego podwładni.
Audio
Erwin Axer
Erwin AxerFoto: Mariusz Kubik/Wikimedia Commons

- W pracy z Erwinem Axerem dojmująca była precyzja myśli. Próby przy stoliku, przed wejściem na scenę były zawsze długie, wnikliwe – wspomina Maja Komorowska. – Zachwycał mnie ten rodzaj kultury, wykształcenia, uczciwość myślenia. Chęć dotarcia do tego, co autor chce powiedzieć.

Aktorka Olga Sawicka podkreślała także, że w wizji Axera rozum powinien stać ponad emocjami. To myśl pociąga za sobą emocje, nie odwrotnie.

- Dla mnie spotkanie z Profesorem było momentem przełomowym – mówi Olga Sawicka. – Praca z nim przebiegała niezwykle harmonijnie i w poczuciu bezpieczeństwa. Miałam poczucie, że jeśli powiedział, że coś jest dobrze, to tak właśnie jest. Nie zawsze aktor może mieć takie zaufanie do reżysera.

Jak mówi Olga Sawicka, aktorzy mieli poczucie, że Axer szanował i rozumiał ich pracę, traktował ich jako partnerów, nie jak marionetki.

- Dyrektor był zawsze uśmiechnięty, miał swoje dowcipy – wspomina szofer Erwina Axera Wacław Kowalski. – Coś powiedział do humoru, miał swoje zdanie. Nie lubił, jak się aktorzy spóźniali na próbę. Każda sztuka, jaką zrobił, miała powodzenie, do kas były kolejki…

Włodzimierz Sokołowski, mistrz oświetlenia, wspomina, że Erwin Axer bardzo wyróżniał się zachowanie mi nieskazitelnym wyglądem zewnętrznym. Miał wielką kulturę osobistą, ogromny szacunek wobec innych.

- Pan dyrektor – mówi brygadier sceny Benedykt Daniel – traktował wszystkich pracowników na jednym poziomie: zespół aktorski, techniczny i administracyjny. To była jedna rodzina i do dziś w tym teatrze jest tak samo.

Próby trwają w teatrze między 10.00 a 14.00. Erwin Axer był niezwykle punktualny. Wymagał, żeby o 10 na scenie było wszystko, co jest potrzebne do próby, ale wiedział, czego chce i dostawał to. Równie punktualnie próby kończył.

Audycję przygotowała Monika Pilch.

Erwin Axer to jeden z największych twórców powojennego teatru, wieloletni dyrektor stołecznego Teatru Współczesnego - zmarł 5 sierpnia w Warszawie. Miał 95 lat.
Żałobna msza święta w jego intencji rozpocznie się o godzinie 12 w kościele św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach, o godz. 13 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe.

Czytaj także

Jaki stan wojenny?! My mamy premierę!

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2011 14:30
"Pastorałka" Leona Schillera w grudniu 1981 roku weszła w etap prób generalnych i miała być niezwykle wyjątkowa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Teatr Erwina Axera

Ostatnia aktualizacja: 09.08.2012 15:00
Nie lubił, gdy nazywano go "intelektualistą". Ale jego teatr był - i jest - bardzo ważny. O zmarłym w niedzielę twórcy i jego znaczeniu rozmawialiśmy w Dwójce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Będzie mi brakowało jego szacunku dla dramaturgii"

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2012 12:42
Aktorka Maja Komorowska przekonywała, że nigdy nie zapomni Erwina Axera. - Będzie mi brakowało jego niezwykłego umysłu, jego wielkiej indywidualności reżyserskiej, która zaznaczyła się w teatrze polskim i europejskim – dodała.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Axer był blisko

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2012 17:40
- Uważał, że wielka inscenizacja nic, a w każdym razie niewiele, mówi o człowieku. Axer do człowieka docierał poprzez dialog, bliskość, intymność intelektualną - o wielkim polskim reżyserze teatralnym mówi Krzysztof Mieszkowski, redaktor "Notatnika Teatralnego".
rozwiń zwiń