Turowicz. Anioł z uśmiechem sprytnego lisa

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2012 17:00
Mija setna rocznica urodzin redaktora "Tygodnika Powszechnego". To był człowiek niezwykle serdeczny, a jednocześnie zdolny do podejmowania właściwych, ale wymagających szalonej odwagi decyzji. Miłosz mówił, że jest jednocześnie dobry jak anioł i przebiegły jak lis.
Audio
Jerzy Turowicz
Jerzy TurowiczFoto: PAP/CAF Jacek Bednarczyk

"Czytając Twoje pismo (bo wszyscy wiemy, jak bardzo ono jest Twoje) chroniłeś mnie od zagubienia i rozpaczy. A także tego, że nie żyłem - i nie chcę żyć - na kolanach" - pisał w Zbigniew Herbert do Jerzego Turowicza w ciemnych latach 50.
W Dwójce rozmawialiśmy z przyjaciółmi o Jerzym Turowiczu i o jego "Tygodniku Powszechnym". W grudniu przypadła bowiem setna rocznica jego urodzin.
- Jerzy był człowiekiem nadzwyczajnej dobroci, łagodności, poczucia humoru, ale przy tym miał nieugięte zasady życiowe i wymagania. To połączenie, które się prawie nie zdarza - mówiła przyjaciółka Turowicza, scenograf Krystyna Zachwatowicz. Miłosz podobnie pisał o nim, że miał postać i siłę anioła, ale równocześnie uśmiech sprytnego lisa i to mu pomagało w działaniu.
W 1953 roku odmówił publikacji nekrologu Stalina w "Tygodniku Powszechnym". Pismo zostało zamknięte. Dopiero po 3 latach wróciło do krakowskiej redakcji. W 1964 Turowicz podpisał List 34, sprzeciwiający się narastającym ograniczeniom wolności słowa. "Tygodnik", zwłaszcza w latach 80., był nieformalnym organem prasowym środowisk opozycyjnych.
- Jak się u niego było, można było mówić o rzeczach najprostszych, a od nich przechodziło się do rzeczy ważnych - mówiła w Dwójce Julia Hartwig, która współpracowała niedawno przy publikacji książki "Wspólna obecność. Korespondencja Julii Hartwig i Artura Międzyrzeckiego z Anną i Jerzym Turowiczami".

- To był człowiek, który potrafił się zainteresował każdym - wspomina dalej Hartwig - Mało znałam ludzi, którzy mieli wrodzony zmysł demokratyczny; może to wynikało z katolicyzmu. On miał takie poczucie, że każdemu się coś należy i on ma to ludziom oddać. Nigdy się z tym nie afiszował, był bardzo skryty. Jak to mówią w Ewangeliach, "po czynach jego poznacie go". Tak właśnie było z Jerzym.

usc

Czytaj także

Jerzego Turowicza portret wielokrotny

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2012 13:33
Nowo wydana książka Joanny Podsadeckiej "Gen ryzyka w sobie miał" to zbiór frapujących, ujmujących szczerością i różnorodnością spojrzenia, rozmów o redaktorze "Tygodnika Powszechnego" - postaci wyjątkowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

100. rocznica urodzin. Jerzy Turowicz na znaczku

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2012 12:13
10 grudnia podobiznę dziennikarza, publicysty, wieloletniego redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego" wprowadzi do obiegu Poczta Polska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gawęda Jerzego Turowicza w setną rocznicę urodzin

Ostatnia aktualizacja: 14.12.2012 13:00
Przez ponad pół wieku kierował "Tygodnikiem Powszechnym". Dla wielu był autorytetem, dla niektórych również politykiem. W cyklu "Głosy z Przeszłości" przypominamy historię życia słynnego redaktora, opowiedzianą jego słowami.
rozwiń zwiń