"Dialogi niesceniczne" to dwójkowy cykl, który proponujemy słuchaczom w czasie wakacji. W audycjach rozmawiamy z aktorkami i aktorami na temat ich ról teatralnych, filmowych i radiowych, specyfiki ich zawodu w dzisiejszych czasach, o ciekawych lekturach i indywidualnych, niezwiązanych z zawodem, pasjach oraz fascynacjach.

W najbliższej audycji spotkamy się z Agnieszką Pilaszewską – aktorką teatralną, filmową, telewizyjną i radiową.

W radiowym teatrze Agnieszka Pilaszewska zagrała wiele ról zarówno w repertuarze klasycznym, jak i współczesnym. Wybrane fragmenty niektórych z tych słuchowisk przypomnimy, korzystając z naszego archiwum.

Jak powiedziała w jednym z wywiadów: "Bez teatru aktor nie istnieje". Na scenie zadebiutowała w 1986 roku w warszawskim Teatrze Ateneum w spektaklu "Przeklęte tango" w reżyserii Leny Szurmiej. Została w tym zespole czternaście lat. Później grała w warszawskim Teatrze Dramatycznym, a od 2005 roku jest w zespole Teatru Współczesnego w Warszawie, gdzie pod kierunkiem Macieja Englerta zagrała między innymi w czarnej komedii Braci Presniakow "Udając ofiarę".

Agnieszka Judycka (Olga), Borys Szyc (Wala),Agnieszka Pilaszewska (Matka) w spektaklu wg Braci Presniakow "Udając ofiarę", reż. Maciej Englert. Teatr Współczesny w Warszawie.

Nasz gość zajmuje się nie tylko aktorstwem, ale i tworzeniem scenariuszy. Serial telewizyjny Agnieszki Pilaszewskiej "Przepis na życie" spotkał się z uznaniem widzów. Dużą popularność przyniosła również aktorce rola żony Karola Krawczyka w "Miodowych latach".

Do wysłuchania rozmowy z Agnieszką Pilaszewską oraz do udziału w audycji (22 6452222) zapraszają autorki: Iwona Malinowska i Bogumiła Prządka.

- Ja jestem raczej ścisłym umysłem i moimi ulubionymi przedmiotami w szkole były matematyka, fizyka i chemia, a nie historia - mówiła w "Sobocie z radiową Jedynką" Ewa Wencel. Jak podkreślała, współautorką scenariusza "Czasu honoru" została dość przypadkowo.

- Na początku był "Plac Zbawiciela", gdzie pracowałam nad scenariuszem razem z Krzysiem Krauze i Joasią Kos (reżyserami filmu - przyp. red.) To doświadczenie bardzo wiele mnie nauczyło. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Michał Kwieciński (producent "Czasu honoru" - przyp.red) zaproponował mi, żebym dołączyła do projektu Jarka Sokoła (scenarzysty - przyp red.). Jak Jarek się zgodził, to byłam bardzo szczęśliwa, ale i bardzo przerażona. Nie wyobrażałam sobie jeszcze wtedy tej pracy, jak wiele wymaga ona czasu i uwagi - przyznała aktorka.

"Czas honoru" to serial historyczny, więc twórcy scenariusza muszą bardzo starannie konstruować każdą postać i wątek. - Mamy w serialu np. postać Marii, która jest lekarzem w szpitalu. Trzeba było bardzo dokładnie zapoznać się, jak ona w tym szpitalu funkcjonowała, co się w tym szpitalu działo, co było dopuszczalne, na ile był to szpital niemiecki - wyliczał gość Jedynki.

Dlaczego w pierwszym sezonie "Czasu honoru” Ewa Wencel nie była podpisana jako współautorka scenariusza? Dlaczego w serialu nie zostało pokazane Powstanie Warszawskie i czy powstanie szósty sezon - dowiesz się, słuchając nagrania audycji.

Rozmawiała Sława Bieńczycka.

pg