Erwin Axer, czyli dziwny jest ten (teatralny) świat

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2013 15:50
- Robić dobry teatr nie było karkołomnym zadaniem. Dać dobry repertuar to było karkołomne zadanie. Ograniczenia światopoglądowe spowodowały, że myśmy uciekali wszyscy w teatr – mówił Erwin Axer o teatrze w czasach PRL.
Audio
  • O teatrze Erwina Axera (Dwójka/Loża teatralna Andrzeja Matula)
Erwin Axer, czyli dziwny jest ten (teatralny) świat
Foto: DeaPeaJay/ Flickr

Do tych przywołanych z nagrań archiwalnych słów Erwina Axera odwołała się w Dwójce Barbara Krafftówna. – Uciekaliśmy w zawód. Sztuka dawała nam nieograniczone możliwości tworzenia. Spotkania z widownią. To był fenomenalny, twórczy okres.
Ryszard Peryt wspominał z kolei szkolną wycieczkę do Warszawy i pierwsze spotkanie z teatrem i z Erwinem Axerem. – Po całym dniu zwiedzania poszliśmy do Teatru Współczesnego. Miałem nadzieję, że nareszcie się wyśpię. Ale nie pospałem. Bo wystawiana była "Kariery Artura Ui” z Tadeuszem Łomnickim. Wtedy go spotkałem po raz pierwszy. Jego sztukę. Wiele lat później Halina Mikołajska zarekomendowała mnie dyrektorowi Axerowi.
Gość Dwójki, przywołując wiele anegdot ze wspólnej pracy z Axerem, opowiadał o bardzo istotnej dla niego kwestii sztuki czytania tekstów dramatycznych. - Erwin Axer pracował poważnie w sposób niepoważny. Praca nad tekstem to był rodzaj niekończącego się wykładu, gawędy. Dzięki niemu nauczyłem się szukania w tekście muzycznym. Nie słuchania muzyki  uchem, tylko patrzenia w muzykę jak w zapis ikonograficzny, hieroglif. Tak jak on patrzył w tekst.
Antonii Libera natomiast mówił, że bardziej czuje się dłużnikiem Axera niż uczniem. – On przeniósł z czasów przedwojennych obraz tego, czym świat jest naprawdę - podkreślił. - Zagubionej publiczności przypominał, jaka jest prawdziwa miara tego dziwnego świata, w którym żyją. Dlatego jego inscenizacje dotyczyły fundamentalnych spraw. Wokół okruchów pamięci, jednego zdania, budował formę.
Kolejny uczestnik audycji, profesor Barbara Osterloff, przyznawała, że do książek Axera się wraca. - "Ćwiczenia pamięci” można czytać tropem czasu. Czas jest impulsem uruchamiającym sekwencje obrazów, które subtelnie przywołane dają naszej wyobraźni materiał do tworzenia własnego świata.

Audycję prowadzili Andrzej Matul i Konrad Szczebiot.

Zobacz więcej na temat: Erwin Axer TEATR
Czytaj także

Zanussi: ja już nic nie muszę

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2013 23:00
- Mój wiek, mam 74 lata, dość sporo, daje pewien dystans. Ja już nic nie muszę. Tak naprawdę, wszystko co robię, robię bo chcę, bo mnie to cieszy - opowiadał Zanussi w Dwójce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jerzy Koenig: surowy nauczyciel, ale i wyrozumiały przyjaciel

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2013 08:09
- Nie szanował porządnych niemieckich reżyserii, które dawały widzom 5 godzin nudy. Uważał, że teatr nie powinien być celem, tylko środkiem do celu - mówiła w Dwójce o Jerzym Konigu Hanna Baltyn.W piątą rocznicę śmierci wspominaliśmy wybitnego krytyka teatralnego.
rozwiń zwiń