"Jacek Kaczmarski był Kosmopolakiem"

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2017 19:00
- Już w pierwszym tygodniu naszej znajomości Jacek zaprosił mnie i kilka osób z naszego wydziału do swoich dziadków, gdzie zaprezentował nam swoje piosenki. Wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy "Obławę" – wspominał w Dwójce Wojciech Stronias, wieloletni przyjaciel zmarłego w 2004 roku artysty.
Audio
  • Wojciech Stronias wspomina Jacka Kaczmarskiego (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Jacek Kaczmarski
Jacek KaczmarskiFoto: PAP/Tomasz Gzell

Jacek-Kleyff_700_394.jpg
Pieśni niepokornych - serwis specjalny

- On od samego początku był KosmoPolakiem. Gdy poznaliśmy się na studiach, mówił dość biegle po angielsku, francusku i rosyjsku. Śpiewał nie tylko piosenki Brassensa i Brela, ale także Boby’ego Dylana i Johnny'ego Casha. W swojej twórczości czerpał zarówno ze Wschodu, jak i Zachodu – dodał gość Dwójki, opowiadając o początkach przyjaźni z muzykiem, którego 60. rocznica urodzin przypada 22 marca.

W nagraniu audycji posłuchamy również o artystycznej drodze Jacka Kaczmarskiego, jego słabościach i chorobie, z którą zmagał się przez kilka lat.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Małgorzata Raducha

Gość: Wojciech Stronias (polonista, przyjaciel Jacka Kaczmarskiego)

Data emisji: 22.03.2017

Godzina emisji: 18.00

mz/bch

Czytaj także

Dziesięć lat bez Jacka Kaczmarskiego. Czy mury kiedykolwiek runęły?

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2014 15:00
- On nie najlepiej czuł się w wolnej Polsce. Po 1989 roku organizator jednego z koncertów pokazał mu artykuł zatytułowany "Mury runęły". Jacek odpowiedział: to nieprawda... - wspominał w Dwójce Mirosław Chojecki, producent filmowy i wydawca, przyjaciel Kaczmarskiego m.in. z jego okresu paryskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stanisław Staszewski - nie tylko ojciec Kazika

Ostatnia aktualizacja: 28.01.2016 15:00
Znany był głównie jako "Tata Kazika". Choć sam pisał i wykonywał piosenki, krąg jego odbiorców ograniczał się do kilkudziesięciu osób. - Były to imprezy w prywatnych mieszkaniach - mówi syn barda.
rozwiń zwiń