"Maria Callas", czyli mistrzostwo drugiego planu

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2018 20:15
– Urzekła mnie szczerość Wolfa, który przyznał, że przed przystąpieniem do pracy nad filmem, nie wiedział wiele ani o Callas, ani o operze. W gruncie rzeczy to dzieło, w którym towarzyszymy jego odkryciom na temat śpiewaczki – podkreśliła prof. Ewa Łętowska, opowiadając o najnowszym filmie Toma Volfa.
Audio
Fragment znaczka pocztowego przedstawiającego portret Marii Callas (zdj. ilustracyjne)
Fragment znaczka pocztowego przedstawiającego portret Marii Callas (zdj. ilustracyjne)Foto: rook76/Shutterstock.com

W audycji rozmawialiśmy o filmie dokumentalnym "Maria Callas", stanowiącym opowieść o fascynującej kobiecie, pełnej sprzeczności, spełnionej na scenie, ale szukającej wielkiego uczucia i uwięzionej w burzliwym trójkącie miłosnym.

– To, co się dzieje na drugim i trzecim planie, jest niekiedy ciekawsze w tym filmie niż to, co się dzieje wokół samej Callas – powiedziała Dorota Kozińska. – To nie jest obraz, który wnosi coś nowego do naszej wiedzy na temat słynnej greckiej śpiewaczki. Bardzo ciekawe jest jednak spojrzenie na tę artystkę, jako niezwykle inteligentną kobietę, która bardzo dokładnie waży słowa –dodała.

W jaki sposób Tom Volf zaczął swoją przygodę z operą i jak wpadł na pomysł filmu o Marii Callas?  O tym m.in. w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycjj: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Jacek Hawryluk

Gość: prof. Ewa Łętowska (prawnik), Dorota Kozińska (krytyk muzyczny i operowy)

Data emisji: 28.02.2018

Godzina emisji: 18.00

mz/ml

Czytaj także

"Łacina to fundament zachodniej cywilizacji"

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2018 19:00
- Jej znajomośc daje możliwość zrozumienia dziejów Zachodu, ale nie tylko. Ten język nie jest potrzebny wszystkim, nie jest niezbędny. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest bardzo przydatny - mówiła w Dwójce Inga Grześczak z Uniwersytetu Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Antoni Wit: trzeci koncert Rachmaninowa, to król koncertów fortepianowych

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2018 19:00
- Nie ma drugiego takiego utworu, który wnosi tyle emocji. Z punktu widzenia dyrygenta to jeden z trudniejszych koncertów dlatego, że może być przez solistę grany bardzo indywidualnie - mówił w Dwójce znakomity dyrygent.
rozwiń zwiń