Krzysztof Zanussi: "Eter" to film o metafizycznej zagadce

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2018 18:00
- Zależało mi na tym, by pokazać, że w naszym racjonalnym świecie istnieją zjawiska tajemnicze, które wpływają na ludzkie, splątane losy i nie da się ich łatwo uchwycić. Dla jednych, to jakaś siła wyższa, dla innych gra ślepych przypadków - mówił w Dwójce słynny reżyser.
Audio
  • Krzysztof Zanussi. Między nauką a religią (O wszystkim z kulturą/Dwójka)
Krzysztof Zanussi
Krzysztof ZanussiFoto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

W audycji "O wszystkim z kulturą" rozmawialiśmy z Krzysztofem Zanussim o jego najnowszym filmie "Eter", który właśnie wchodzi na ekrany naszych kin. Akcja filmu rozgrywa się na początku XX wieku w Rosji. Lekarz podaje śmiertelną dawkę eteru młodej kobiecie, którą pragnie uwieść, a po uciecze z zesłania na Syberii zatrudnia się w austriacko-węgierskiej twierdzy, gdzie będzie kontynuował swoje eksperymenty.

"Eter" to historia o żądnym władzy człowieku opowiedziana jednak z dwóch perspektyw: świeckiej, przyczynowo-skutkowej oraz religijnej czy też metafizycznej. - Dzisiejszy świat skłania się do tego, by widzieć wszystko w perspektywie niemetafizycznej, która dla mnie jest perspektywą gryzonia, przyziemnym widzeniem świata, w którym nie ma miejsca na nic tajemniczego. A tymczasem  mędrcy naszych czasów, jak choćby Einstein, twierdzą, że kto nie widzi tajemnicy, ten jest ślepy i głuchy - powiedział Krzysztof Zanussi.

Czy nauka musi stać w sprzeczności z religią lub metafizycznym doświadczeniem? Jaki jest lekarstwo na pragnienie panowania nad innymi? Co dzieje się wówczas, gdy Faust udaje Prometeusza? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą 

Prowadzi: Michał Nowak

Gość: Krzysztof Zanussi (reżyser)

Data emisji: 28.11.2018

Godzina emisji: 17.30

mko

Czytaj także

Janusz Kondratiuk: chciałem, żeby "Jak pies z kotem" był filmem uniwersalnym

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2018 10:38
- Nie chodziło mi o historię o tych konkretnych braciach, tylko w ogóle o braciach i o rodzinie. W tę stronę szły moje zamiary i to się udało - mówił w Dwójce reżyser filmu "Jak pies z kotem".
rozwiń zwiń