Ortodoksja i feminizm? Marlon Vinig o kinie chasydek

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2017 09:00
- Rabini nie mogą oglądać tych filmów. Wyznaczają zaufane kobiety, które uczestniczą w przedpremierowych projekcjach i wydają opinie na temat stosowności poszczególnych scen - opowiadała pierwsza badaczka tzw. kina haredi o specyfice tych ultraortodoksyjnych filmów dla kobiet.
Audio
  • Ortodoksyjne reżyserki i feminizm? Marlon Vinig o kinie chasydek (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Marlyn Vinig (na zdj.)  swój wykład o kinie chasydek wygłosiła podczas 17. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty. Jedną z ważniejszych sekcji tegorocznego przeglądu było Nowe Kino Izraelskie
Marlyn Vinig (na zdj.) swój wykład o kinie chasydek wygłosiła podczas 17. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty. Jedną z ważniejszych sekcji tegorocznego przeglądu było Nowe Kino IzraelskieFoto: materiały prasowe festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty

- Odkryłam temat kina haredi dla naukowego świata. Kiedy o swojej decyzji - że zajmę się w swojej rozprawie doktorskiej kinem tworzonym przez ortodoksyjne kobiety i dla ortodoksyjnych kobiet - poinformowałam władze uczelni, profesorowie byli w szoku. Nie wiedzieli, że takie filmy w ogóle powstają, pytali, jak zamierzam znaleźć potrzebną bibliografię - mówiła Marlon Vinig o początkach swoich badań.

W rozmowie dowiemy się m.in., jak sytuacja życiowa Marlon Vinig ("mam siedmioro dzieci, a mój mąż cały swój czas poświęca na studiowanie Tory") pomaga jej w pracy badawczej, poznamy cechy szczególne kina haredi ("te filmy nie opowiadają historii miłosnych"). Dowiemy się również, dlaczego rabini zdecydowali w pewnym momencie, że "oddają kino w ręce kobiet", oraz - w jaki sposób filmy te realizują także... feministyczne postulaty.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Monika Zając

Gość: Marlon Vinig (badaczka kina haredi)

Data emisji: 14.08.2017

Godzina emisji: 15.00

jp/bch

Czytaj także

"Sieranevada". Filmowe nieszczęścia drugiej stypy

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2017 19:00
– Historia osnuta wokół religijnego ceremoniału służy pokazaniu rozbicia więzi rodzinnych, czegoś, co można nazwać fikcją lub umownością relacji, życia w kłamstwie rodzinnym – mówił krytyk filmowy Janusz Wróblewski o nowym filmie Cristiego Puiu, mistrza rumuńskiej Nowej Fali.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowe Horyzonty 2017. Ryzykowne "maleńkie odkrycia"

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2017 18:00
– Jest wiele tytułów oczywistych, zwycięzców festiwali w Cannes czy Berlinie, ale dla mnie najważniejsze są obrazy z pobocznych sekcji mniejszych i większych festiwali, bo ich później w kinie nie zobaczymy – mówił Marcin Pieńkowski, dyrektor artystyczny festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
rozwiń zwiń