"Ty się podobasz!". Emilia Krakowska o współpracy z Andrzejem Wajdą

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2020 13:24
- U Wajdy był entuzjazm do pracy, wiedzieliśmy dlaczego to robimy. Byliśmy też wyczuleni na siebie – tak współpracę z reżyserem wspominała Emilia Krakowska, która w czwartek (20.02) skończyła 80 lat.
Audio
  • Emilia Krakowska o swoim dzieciństwie spędzonym w Poznaniu (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Emilia Krakowska o czerwcu 1956 roku w Poznaniu, latach młodości i pierwszych występach estradowych (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Emilia Krakowska o początkach pracy w Teatrze Powszechnym (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Emilia Krakowska o pracy na planie filmowym, a szczególnie o współpracy z Andrzejem Wajdą (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Emilia Krakowska opowiada o pracy w radio, obecnej pracy na różnych scenach w Polsce oraz o spotkaniu z Aleksandrem Sołżenicynem (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Emilia Krakowska
Emilia KrakowskaFoto: Marcin Kmieciński/PAP

Aktorka kilkakrotnie współpracowała na planie filmowym z Andrzejem Wajdą. Po raz pierwszy w wyjątkowej scenerii zaczerpniętej z obrazów Jacka Malczewskiego. W filmie "Brzezina" z 1970 r. wystąpiła w roli wiejskiej dziewczyny Maliny. Na planie spotkała się z uznanym już wówczas przez publiczność Danielem Olbrychskim i młodym Olgierdem Łukaszewiczem.

Dwa lata później Andrzej Wajda zaangażował ją do zagrania Marysi w "Weselu" Wyspiańskiego - Zjechaliśmy się wtedy do Krakowa. Od mamy znałam już historie o Wyspiańskim. Okazało się też, że każdy z nas znał treść dramatu na pamięć – opowiadała aktorka.

Jak przyznała, niecodziennym wyzwaniem okazała się kreacja dentystki w kolejnym filmie Andrzeja Wajdy "Bez znieczulenia" z 1978 r. - Miałam za zadanie wyrwać ząb. Mnie się kolana trzęsły, a Wajda był bardzo wymagający, bardzo na mnie krzyczał niezadowolony "oj, nie, nie, nie". Cały on. Byłam tak przejęta, że wykonałam ten zabieg na Zapasiewiczu – wspominała aktorka. Jej wysiłek nie poszedł na marne, bo krótko po premierze filmu usłyszała zaskakującą recenzję od surowego reżysera. – Powiedział mi "Patrz, ja tak na ciebie krzyczałem, a ty się podobasz". Bardzo dobrze mówił o aktorach, ale poza nimi.

W 1981 r. aktorka otrzymała wyjątkowo, jak to określiła, lukratywną propozycję zagrania w niemieckim serialu. Przygotowanie do zaplanowanego na 27 grudnia wyjazdu kosztowało ją sporo wysiłku i nerwów. Jednak wprowadzenie stanu wojennego rozwiało wszelkie plany. – Nie zarobiłam pieniędzy, ale zostałam matką.

W cyklu "Zapiski ze współczesności" Emilia Krakowska opowiadała o swoim dzieciństwie w czasie okupacji, wydarzeniach czerwca 1956 roku w Poznaniu, a także pracy na scenie i w filmie. Przypomniała m.in. swoje role w spektaklach Adama Hanuszkiewicza oraz w filmie i serialu "Chłopi" Jana Rybkowskiego. Wysłuchaliśmy opowieści o pracy w radio, obecnej pracy na różnych scenach w Polsce oraz o spotkaniu z Aleksandrem Sołżenicynem.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności 

Przygotowała: Monika Kotlet

Gość: Emilia Krakowska

Data emisji:17-21.02.2020

Godzina emisji: 12.45

uk

Czytaj także

Dominika Ostałowska: kończyłam studia w czasach przedtabloidowych

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2019 12:27
- Na pewno było inaczej niż dziś. Wiele rzeczy wspominam bardzo pozytywnie, m.in. to, że nie było tego tabloidowego sposobu opowiadania o ludziach i aktorach. Nie było tych wszystkich portali, w ogóle nie było internetu - mówiła w Dwójce ceniona aktorka.
rozwiń zwiń