Czy świat potrzebuje kulturowego bojkotu Rosji?

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2014 14:00
Jak w obecnej sytuacji politycznej ma wyglądać współpraca kulturalna pomiędzy Polską a Rosją? - Zwłaszcza teraz nie możemy odcinać Rosjanom dostępu do "świeżego powietrza" - mówiła w Dwójce Agnieszka Lubomira-Piotrowska. - Najgorsze jest tworzenie iluzji, że jest normalnie - ripostował Antoni Libera.
Audio
Antoni Libera i Paweł Potoroczyn spierają się o celowość kulturalnego bojkotu Rosji
Antoni Libera i Paweł Potoroczyn spierają się o celowość kulturalnego bojkotu RosjiFoto: Grzegorz Śledź / PR2

Wśród polskich artystów, którzy pod wpływem działań Rosji na Ukrainie zrezygnowali z realizacji projektów w ojczyźnie Czechowa, znalazł się wybitny reżyser teatralny Krystian Lupa. - To nie kwestia postanowienia, lecz stanu ducha, który wywołuje we mnie poparcie Rosjan dla polityki Putina. Ograniczony dostęp do informacji nie wszystko wyjaśnia. Tu chodzi raczej o trudny do rozwiązania konflikt postaw - mówił Lupa w "Sezonie na Dwójkę". - Jak moglibyśmy ze sobą pracować? Przecież to byłaby sytuacja oparta na kłamstwie. Jedyne rozwiązanie, jakie widzę, to sięgnięcie po nowy tekst i zrealizowanie spektaklu krytycznego wobec polityki Putina. Ale to oczywiście niemożliwe - dodał.

- Pamiętaj Krystianie, że gdy 2 lata temu w Moskwie pokazywaliśmy Twoją "Personę. Marilyn", doszło do rozruchów z powodu braku biletów. Wywołali je młodzi, 20-30 letni ludzie - zwracał uwagę Paweł Potoroczyn, Dyrektor Instytut Adama Mickiewicza, odpowiedzialnego za planowany na rok 2015 sezon polski w Rosji. - Cóż z tego, że 75% obywateli popiera Putina. My powinniśmy się zwrócić do pozostałych 25%. Zwłaszcza, gdy ambasador Rosji mówi w telewizji publicznej, że "Polacy nienawidzą ruskich". Mamy obowiązek skruszyć ten stereotyp - naciskał.

Agnieszka
Agnieszka Lubomira-Piotrowska

Zgodziła się z nim Agnieszka Lubomira-Piotrowska, tłumaczka i animatorka wymiany kulturalnej w dziedzinie teatru pomiędzy dwoma krajami. - Artyści spoza głównego nurtu od lat są tam marginalizowani z przyczyn estetycznych. A teraz wielu trafiło do aresztu. W swoim kraju nie mają co robić, ale też nie bardzo mogą wyjechać. Nie możemy ich zostawić, nie może im odciąć dostępu do "świeżego powietrza" - apelowała.

 

- Rosja została skazana na izolację przez Putina, nie przez nas. Zresztą wobec tak poważnej sytuacji międzynarodowej nie możemy traktować kultury jak pępka świata - nie zgodził się Antoni Libera, tłumacz i reżyser. - Czy w 1938 roku, po Anschlussie, wybralibyśmy się do Rzeszy dla "garstki uczciwych Niemców". Pamiętajmy też o podróżach znanych zachodnich artystów do Związku Radzieckiego w najmroczniejszych latach 30. Oni potem sami to sobie wyrzucali. A Ukraina jest pierwszym krokiem Putina... - przestrzegał.

Goście
Goście oraz prowadzący "Sezon na Dwójkę": Agnieszka Lubomira-Piotrowska, Jacek Wakar, Antoni Libera, Paweł Potoroczyn

Ale czy poparcie artystów dla Putina jest dobrowolne czy zmanipulowane? Czy niezależna sztuka rosyjska zejdzie do podziemia? Czym różni się rosyjska mentalność od polskiej i czy Polacy faktycznie są rusofobami? Zachęcamy do wysłuchania "Sezonu na Dwójkę", który poprowadził Jacek Wakar.

 

mm/aj