Magdalena Piekorz: "Orfeusz i Eurydyka" to historia uniwersalna

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2019 13:00
- Orfeusz prezentuje postawę męską. Podejmuje się trudnego zadania, nie bacząc na przeszkody, mimo że się boi, to pokonuje ten strach - mówiła w Dwójce reżyserka, która postanowiła zmierzyć z dziełem Christopha Willibalda Gluck'a.
Audio
  • Magdalena Piekorz o operze "Orfeusz i Eurydyka" (Poranek Dwójki)

Magdalena Piekorz, laureatka Złotego Lwa na 29. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za film "Pręgi", przekonywała w "Poranku Dwójki", że "Orfeusz i Eurydyka" to przykład opery, która pozwala zerwać z gatunkowym stereotypem. - Opera musi być hermetyczna i koturnowa, tylko można też myśleć o niej jako o fantastycznej formie dialogu i porozumienia z widzem.

Reżyserka mówiła, że w swojej inscenizacji łączy wątki antyczne ze współczesnymi, a śpiewacy mają szansę, by zaprezentować nie tylko umiejętności wokalne, ale i aktorskie. - Miałam pomysł, żeby bohaterowie byli posągami. W momencie, kiedy Orfeusz traci swą ukochaną, traci też część siebie. Ma swoje alter ego w postaci tancerza, który oddaje jego emocje, a sam staje się martwą bryłą. Dopiero gdy pojawia się możliwość, by wyruszył po swoją ukochaną, nabiera ludzkich cech.

W audycji Magdalena Piekorz opowiadała o trudnej sytuacji zdrowotnej, w której dostała ofertę realizacji "Orfeusza i Eurydyki". Reżyserka mówiła o zmaganiach z boreliozą, ale też o działalności Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.

Premiera "Orfeusza i Eurydyki" odbędzie się 2 marca w Warszawskiej Operze Kameralnej.

***

Prowadził: Paweł Siwek

Goście: Magdalena Piekorz (reżyserka)

Data emisji: 28.02.2019

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/jp


Czytaj także

Ewa Vesin: marzyłam o roli Toski na tej scenie

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2019 12:11
- To jedna z moich ulubionych partii. W warszawskim Teatrze Wielkim Operze Narodowej można ją wykonać bez krygowania się z wolumenem - mówiła w "Poranku Dwójki" ceniona sporanistka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Michał Znaniecki: opera ma być lustrem

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2019 11:25
- Mam nadzieję, że wiele metafor ukazanych w naszym spektaklu dotknie publiczności i każdy pomyśli nad swoją maską. Co to znaczy pójść do szkoły bojąc się bullyingu czy do biura nienawidząc własnego szefa i przywdziewając maskę pięknego uśmiechu - mówił w Dwójce reżyser spektaklu "Pajace/Gianni Schicchi".
rozwiń zwiń