65 lat działalności Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu

Ostatnia aktualizacja: 08.06.2019 11:15
- Napłynęła na tą ziemię ludność z bardzo różnych terenów. Dzisiaj nawet Wrocławianie i Dolnośląscy do końca sobie nie uświadamiają jak wielkie zmieszanie kulturowe było na tych terenach - mówiła Elżbieta Berendt - Napłynęły tu grupy reemigrantów polskich z Bośni, Bukowiny Rumuńskiej, Francji, Belgii, Grecji, Macedonii, Ukrainy (po akcji „Wisła”). Często posługujemy się prostym schematem, a było to znacznie bardziej skomplikowane. 
Audio
  • Rozmowa z Elżbietą Berendt - kierownikiem Muzeum Etnograficznego oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu (Poranek Dwójki)
Fragment książki Etnograficzne didaskalia. Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu i kultura dolnośląska
Fragment książki "Etnograficzne didaskalia. Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu i kultura dolnośląska"Foto: materiały promocyjne

W audycji rozmawialiśmy o 65-leciu działalności Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu – jedynej instytucji na Dolnym Śląsku specjalizującej się w etnograficznej dokumentacji regionu, posiadającej w swoich zbiorach ponad 20 tys. eksponatów będących świadectwem życia dawnych i obecnych mieszkańców. Zbiory wrocławskiego Muzeum obrazują skomplikowane dzieje regionu, gdzie po II wojnie światowej doszło do niemal całkowitej wymiany ludności. Na ziemiach tych spotkały się ze sobą dwie tradycje - przedwojenna i powojenna. Obie zróżnicowane etnicznie, przerwane lub zaburzone przez dramat wojny i masowych przesiedleń. Obok ludzi reprezentowały je rzeczy, pozostawione przez jednych i przywiezione przez innych.

 Gościem Poranka była Elżbieta Berendt - kierownik Muzeum Etnograficznego oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu. 

-  Specyfika „ziem zachodnich”, czy „ziem odzyskanych” ma swoją własną charakterystykę. Ciągle mówimy, że jesteśmy na terenie wyjątkowym. Ciągle myślimy o tym, aby kształtować postawy otwartości na inność i na kulturowe zróżnicowanie świata. Zauważamy postawy zamknięcia i zachowania ksenofobiczne i widzimy, że wciąż jesteśmy potrzebni – mówiła w „Poranku Dwójki” Elżbieta Berendt. – Wszystko tu się rozerwało, rzeczy zostały odsunięte od właścicieli, opisy od tekstów. Wydobycie tych zbiorów i próba rozpoznania terenu to wielkie wyzwanie. Był to świat opisany w obcym języku, tu wszystko było w języku niemieckim, instrukcje obsługi, drogowskazy, biblioteki i oto nagle trzeba było przetłumaczyć tą kulturę na zrozumiały język, oswoić ten obcy świat.

- Napłynęła na tą ziemię ludność z bardzo różnych terenów. Dzisiaj nawet Wrocławianie i Dolnośląscy do końca sobie nie uświadamiają jak wielkie zmieszanie kulturowe było na tych terenach - kontynuowała kierownik Muzeum - Napłynęły tu grupy reemigrantów polskich z Bośni, Bukowiny Rumuńskiej, Francji, Belgii, Grecji, Macedonii, Ukrainy (po akcji „Wisła”). Często posługujemy się prostym schematem, a było to znacznie bardziej skomplikowane. Przeszłość jest naszym naturalnym polem, ale mamy świadomość, że zmienia się świat wokół nas. Świat ten zmienia również nasze pomysły wystawiennicze.

Do zdobycia w konkursie dla słuchaczy była publikacja "Etnograficzne didaskalia. Muzeum Etnograficzne we Wrocławiu i kultura dolnośląska". 

Zapraszamy od odsłuchania nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadził: Piotr Kędziorek

Data emisji: 8.06.2019

Godzina emisji: 7.00-10.00

gs

Czytaj także

Wręczono Nagrody im. Oskara Kolberga

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2019 13:00
30 maja 2019 roku o godz. 12.00 na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczysta Gala 44. edycji Nagrody im. Oskara Kolberga "Za zasługi dla kultury ludowej". Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, profesor Piotr Gliński wręczył wyróżnienia wybitnym przedstawicielom środowiska kultury tradycyjnej.
rozwiń zwiń