Bunt w kukułczym gnieździe

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2013 12:30
- Szukaliśmy w tej historii swojego buntu. Chcę, by dzisiejsza młodzież też ją tak odebrała - mówił w Dwójce Robert Talarczyk, reżyser "Lotu nad kukułczym gniazdem", który swoją premierę ma 22 listopada w Teatrze Śląskim w Katowicach.
Audio
  • Reżyser Robert Talarczyk opowiada o spektaklu "Lot nad kukułczym gniazdem" w Teatrze Śląskim w Katowicach (Poranek Dwójki)
Próba Lotu nad kukułczym gniazdem w Teatrze Śląskim
Próba "Lotu nad kukułczym gniazdem" w Teatrze ŚląskimFoto: Krzysztof Lisiak/mat. prasowe

- Z "Lotem nad kukułczym gniazdem" spotkałem się chyba po raz pierwszy oglądając film Milosza Formana - wspominał Robert Talarczyk. - Potem widziałem go jeszcze wiele razy, kilkakrotnie też przeczytałem książkę Kena Keseya. Realizując spektakl wróciłem do niej z przyjemnością. Ona wciąż działa, przynajmniej na moje pokolenie, dla którego "Lot nad kukułczym gniazdem" był ważnym przeżyciem. Próbowaliśmy znaleźć tam swój bunt. Zastanawiam się, czy młodzi ludzie, którzy zapewne pojawią się w Teatrze Śląskim, odbiorą tę historię podobnie - mówił.

Reżyser spektaklu zwrócił uwagę, że film bardzo się różni od książki. - Forman bohaterem uczynił buntownika McMurphy’ego, książka zaś opowiadana jest z perspektywy Indianina Bromdena - powiedział. - W spektaklu próbujemy pożenić te dwie interpretacje. Chcemy opowiedzieć tę historię z obu punktów widzenia: Wodza Bromdena i ukochanego przez widzów McMurphy’ego. Chcemy spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie, czym dzisiaj jest bunt i czy w ogóle jest możliwy, a także czy młodzi ludzie się buntują i przeciwko czemu - opowiadał.

- Spotykałem się z młodzieżą i próbowałem ich sprowokować do odpowiedzi na to pytanie - mówił Robert Talarczyk. - Okazało się, że poza jednostkami młodzi ludzie tak naprawdę nie chcą buntu, nie wiedzą, przeciw czemu mieliby się buntować. To smutne, bo bunt jest przecież przywilejem ich wieku - dodał.

Powieść Kena Keseya "Lot nad kukułczym gniazdem" na potrzeby sceny zaadaptował Dale Wasserman. Główne role w spektaklu Teatru Śląskiego zagrają Dariusz Chojnacki (Patrick McMurphy), Katarzyna Brzoska (Siostra Ratched) oraz Grzegorz Przybył (Wódz Bromden).
Audycję prowadził Paweł Sawicki

22 listopada (piątek)

Próba
Próba "Lotu nad kukułczym gniazdem" w Teatrze Śląskim, fot. Krzysztof Lisiak/mat. prasowe

mc

 

Czytaj także

Wokół Starego Teatru Klaty - dyskusja czy awantura?

Ostatnia aktualizacja: 18.11.2013 19:00
Co się dzieje w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie? W audycji "Wybieram Dwójkę" rozmawialiśmy ze stronami konfliktu związanego ze zmianami wprowadzanymi przez dyrektora Jana Klatę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sąd nad "Milczeniem o Hiobie" i "Kotką"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2013 12:00
- Przedstawienie jest przeciągnięte, niespójne i myślowo puste - krytykowała Hanna Baltyn. - To jest rzecz o niemożności nazwania ludzkiego cierpienia - bronił Jacek Wakar. W "Sezonie na Dwójkę" zrecenzowaliśmy nowe przedstawienie Piotra Cieplaka.
rozwiń zwiń