"Rozstrzelanie VIII". Widz w roli egzekutora

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2019 14:32
W 1949 roku, zaledwie kilka lat po wojnie, Andrzej Wróblewski namalował osiem obrazów, na których przedstawił wojenne egzekucje. Funkcjonują dzisiaj wraz z numerami, ale nie odzwierciedlają one kolejności powstawania płócien. W audycji "Jest taki obraz" porozmawiamy o dziele noszącym numer VIII.
Audio
  • Dr Grażyna Bastek o obrazie "Rozstrzelanie VIII" Andrzeja Wróblewskiego (Jest taki obraz/Dwójka)
Andrzej Wróblewski Rozstrzelanie VIII
Andrzej Wróblewski "Rozstrzelanie VIII"Foto: Muzeum Narodowe w Warszawie

Numery nadała obrazom, już po śmierci malarza, jego matka. Obraz, noszący numer VIII, to bodaj najbardziej wstrząsające dzieło z tej serii. Jest studium umierania, ukazuje fazy przechodzenia od życia do śmierci, zanikania.

Jak podkreśliła dr Grażyna Bastek, Andrzej Wróblewski chciał ukazać w bardzo dobitny i oczywisty sposób tragiczny wojenny temat, który miał być łatwo rozpoznawalny i silnie oddziaływać na emocje publiczności. - Obraz w żaden sposób nie miał być wyrafinowany ani artystycznie ani ikonograficznie. Przekaz tych obrazów miał być czytelny dla każdego, kto na niego spojrzy - wyjaśniała historyczka sztuki.

Andrzej Wajda zapytał Wróblewskiego: "dlaczego wszystkie postacie zabitych malujesz błękitem?". Odpowiedź malarza była jednak ironiczna, zdawkowa, jakby Wróblewski nie chciał zdradzić przesłania swych obrazów: "mam dużą tubę błękitu pruskiego, a to, jak wiesz, jest bardzo wydajna farba". Wróblewski stworzył jednak bardzo przejmującą metaforę śmierci, która ma u niego kolor niebieski. "Rozstrzelanie VIII" nie ukazuje grupy mężczyzn, to jeden człowiek, którego umieranie pokazane jest jako utrata koloru, cielesnej integralności, wreszcie nawet i cienia. To niebieski człowiek (w głębi obrazu) przechodzi przez szczelinę pomiędzy życiem a śmiercią.

Początkiem serii "Rozstrzelań" były fotografie egzekucji ludności cywilnej w Bydgoszczy z września 1939 roku. Ale tylko na jednym z płócien pojawia się oprawca - widziany tyłem esesman z pistoletem. To "Rozstrzelanie VI", które powstało jako pierwsze z cyklu. Na pozostałych obrazach, to widz stawiany jest w pozycji egzekutora.

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek (historyczka sztuki)

Data emisji: 1.09.2019

Godzina emisji: 11.00

am

Czytaj także

Arcydzieła ocalone z wojny. Spotkanie z Bożeną Fabiani

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2019 18:00
"Sztuka leczy z nieokrzesania pierwotnego" - te słowa Leonarda da Vinci polska historyczka i pisarka uczyniła mottem swojej najnowszej książki zatytułowanej "Ocalić sztukę. Włochy podczas II wojny światowej", o której rozmawialiśmy w audycji "O wszystkim z kulturą".
rozwiń zwiń