"Szpiegostwo przez większość czasu jest szalenie nudne"

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2018 18:50
- Jest mnóstwo czekania i krótkie momenty, w których jest akcja – mówił Jack Barsky, były agent KGB, autor autobiograficznej książki "W głębokiej konspiracji".
Audio
  • Rozmowa wokół książki "W głębokiej konspiracji" (Wybieram Dwójkę)
Okładka książki W głębokiej konspiracji. Tajne życie i labirynt lojalności szpiega KGB w Ameryce, Wydawnictwo Zysk i S-ka
Okładka książki "W głębokiej konspiracji. Tajne życie i labirynt lojalności szpiega KGB w Ameryce", Wydawnictwo Zysk i S-ka Foto: mat. prom.

maszyna_do_pisania1200.jpg
John le Carré. Pisarz w krainie szpiegów

"W głębokiej konspiracji" to opowieść o podwójnym życiu, trudnych wyborach, rozterkach i zdradzie. 8 października 1978 roku obywatel Kanady William Dyson wysiadł z samolotu na lotnisku O’Hare w Chicago i skierował się ku kontroli celnej. Dwa dni później Dyson przestał istnieć. Jego tożsamość została wymyślona przez KGB, to dzięki niej młody, ambitny agent z Niemiec Wschodnich miał przedostać się do Stanów Zjednoczonych.

- Rozpoczęcie życia w Nowym Jorku było dla mnie spadkiem o kilka szczebli na drabinie społecznej. Akurat zrobiłem dyplom z chemii z najwyższymi notami, a w Stanach byłem kurierem rowerowym. Nie mogłem szukać pracy jako chemik, ponieważ nie miałem żadnej przeszłości. Musiałem iść tam, gdzie o nic nie pytają - opowiadał o swoim amerykańskim życiu Jack Barsky.

Co niegdyś skłoniło go do wstąpienia do KGB i w jakich okolicznościach opuścił tę organizację? Jakie miał zadania szpiegowskie w USA i dlaczego "szpiegostwo przez większość czasu jest szalenie nudne"?

***

Prowadzi: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Gość: Jack Barsky (autor, wraz z Cindy Coloma, książki "W głębokiej konspiracji")

Data emisji: 29.03.2018

Godzina emisji: 17.15

Rozmowa została wyemitowana w audycji Wybieram Dwójkę.

mat. prasowe/jp/mko

Czytaj także

"Pasożyty potrafią zrobić z człowieka demona szos"

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2018 15:55
- One mogą zmieniać naszą osobowość, chociażby poprzez wpływanie na naszą gospodarkę hormonalną - mówił w Dwójce dr nauk med. Piotr Borkowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kiedy sport i polityka się spotkają, rzeczywistość eksploduje"

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2018 17:00
- Władcy totalitarnych imperiów w Europie interesowali się sportem, a to na życie zawodników wpływało tragicznie. Tyrani tak bezwzględnie nimi sterowali, by uzyskiwać dla siebie jak największe polityczne korzyści - mówił w Dwójce Zbigniew Rokita, autor książki "Królowie strzelców"
rozwiń zwiń