Wolfgang Amadeus przyszedł na świat w austriackim Salzburgu 27 stycznia 1756 roku w rodzinie Leopolda Mozarta i Anny Marii z domu Pertl. Zanim rozpoczął karierę muzyczną, pierwsze lata życia spędził w mieszkaniu w kamienicy przy ul. Zbożowej 9. Po nim oprowadzała nas w "Kwadransie bez muzyki" tłumaczka i przewodniczka Izabela Gartner.

- Wolfgang był najmłodszym, siódmym dzieckiem Mozartów, ale wychowywał się tylko ze starszą siostrą Anną Marią, w skrócie Nannerl, ponieważ pozostałe dzieci Mozartów zmarły przed jego narodzinami. W tym właśnie pokoju przyszedł na świat, a tu stała jego kołyska, pod oknem, blisko światła - opowiadała Izabela Gartner, opisując ze szczegółami wygląd domu Mozartów.

W mieszkaniu w Salzburgu możemy podziwiać pamiątki po rodzinie muzycznego geniusza, m.in. oryginalne dziecięce skrzypce Wolfganga oraz jego klawikord, na którym skomponował "Czarodziejski flet". Tu znajduje się rękopis pierwszej kompozycji Wolfganga, menuet i trio, którą napisał w wieku pięciu lat. Następne lata to okres wiedeńskiej podróży rodziny, po powrocie z której młody Wolfgang - zaledwie trzynastoletni - objął posadę koncertmistrza kapeli arcybiskupiej. 

Jakie jeszcze pamiątki po młodym Mozarcie możemy oglądać w jego rodzinnym domu? Jak wyglądały piewsze lata jego życia? Dlaczego wreszcie Wolfgang nie chciał osiąść w Salzburgu? Między innymi o tym słuchać można w nagraniu audycji.

***

Audycja: Kwadrans bez muzyki

Prowadził: Maciej Łukasz Gołębiowski.

Gość: Izabela Gartner (tłumaczka i przewodniczka) 

Data emisji: 31.01.2019

Godzina emisji: 15.00

at/bch

Jakub Jakowicz wraz z orkiestrą Polskiej Opery Królewskiej wykona V Koncert skrzypcowy A-dur Mozarta. Muzyk wyznał, że twórczości wiedeńskiego klasyka pociąga go olbrzymia zmienność nastrojów. - Emocje są tu rozpięte między największą komedią, farsą a wielką tragedią, i to zaledwie w ciągu kilku sekund. Te metamorfozy materii są dla mnie wstrząsające.

Gość audycji "Wybieram Dwójkę" mówił, że V Koncert skrzypcowy Mozarta jest ważnym sprawdzianem dla smyczkowców. Jednocześnie skrzypek ubolewał, że na egzaminach studenci wykonują jedynie ekspozycję pierwszej części tego utworu. - To trwa około czterech minut, i już po tak krótkim czasie komisja zakłada, że wszystko wie. To znak czasów, który mnie przeraża. Staram się uczyć z moim studentami całego koncertu.

Jakub Jakowicz tłumaczył, dlaczego trudno jest przesycić się muzyką Mozarta. Muzyk mówił ponadto o swoich doświadczeniach z graniem na strunach jelitowych.

***

Prowadzi: Jakub Kukla

Gość: Jakub Jakowicz (skrzypek)

Data emisji: 3.04.2019

Godzina emisji: 16.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".

bch/ac