W autobusie najczęściej przeszkadzają nam głośne rozmowy, słuchanie muzyki z telefonu, całujące się pary, starsze osoby domagające się przywilejów, a także bezdomni. W Łodzi przeprowadzono akcję "Pasażerowie o pasażerach" dotyczącą uciążliwych zachowań w komunikacji, w Warszawie - kampanię zachęcającą do ustępowania miejsc kobietom w ciąży.

Czego nie powinniśmy robić w komunikacji? Kto powinien mieć zagwarantowane miejsce siedzące? O tym w audycji.

***

Na "Się mówi" zapraszamy w piątek (12.02) w godz. 14.00-16.00. Audycję prowadzi Piotr Firan.

mg/mm

System informujący o zatłoczonej komunikacji miejskiej zaczął działać także w Polsce. Ma on pomóc w zaoszczędzeniu sobie nerwów i kłopotów związanych ze ściskiem w godzinach szczytu. 

 - System informowania o zatłoczeniu w komunikacji miejskiej został wprowadzony na mapy związane z transportem publicznym. Możemy trafić na komunikat "tylko miejsca stojące" - mówi Piotr Zalewski z Google Polska. - W Polsce obowiązuje on w takich miastach jak: Warszawa, Łódź, Wrocław, Katowice, Poznań, Gdańsk, Szczecin - dodaje. 

System wprowadzony jest w 190 miastach na całym świecie. Informacje o zatłoczeniu w komunikacji miejskiej pochodzą przede wszystkim z ankiet wypełnianych przez użytkowników map. Czy są to dane aktualizowane? O tym m.in. materiale Ady Janiszewskiej. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał: Ada Janiszewska 

Data emisji: 11.07.2019

Godzina emisji: 7.24

pj/kd

Celem funduszu rozwoju przewozów autobusowych jest przywracanie lokalnych połączeń autobusowych. Dofinansowanie ma dotyczyć linii, które nie funkcjonują od przynajmniej trzech miesięcy. Jak mówi wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski, zostały zlikwidowane bo się nie opłacają, ale są potrzebne mieszkańcom mniejszych miejscowości.

Andrzej Adamczyk: walczymy z wykluczeniem komunikacyjnym Polaków

Autobusy wrócą z początkiem roku szkolnego

Autobusy w samorządach, które zgłosiły się do programu mają wrócić we wrześniu, wraz z początkiem roku szkolnego. - Rodzice muszą dowieźć swoje dzieci do szkół, do przedszkoli, a nie każdy ma samochód - tłumaczył Sylwester Dąbrowski.

Fundusz rozwoju przewozów autobusowych jest państwowym funduszem celowym. W tym roku na dofinansowanie lokalnych linii budżet państwa wyda 300 milionów złotych. Dopłata do wozokilometra to złotówka. Po stronie samorządu będzie leżało poniesienie przynajmniej 10 procent dopłaty do kwoty deficytu na danej linii.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wiceminister infrastruktury: 300 mln w 2019 roku na odtwarzanie połączeń autobusowych

mbl