"Wiolonczelowe serce". Zofia Stanecka: wystawianie laurki komuś takiemu byłoby fałszem

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2020 17:00
- Nie chciałam pisać książki o dzielnym człowieku, który przezwyciężył chorobę. Bardzo chciałam, żeby to była książka po prostu o muzyku, o jego wrażliwości, o tym, że to jak grał było też związane z tym, kim był - mówiła autorka książki poświęconej przedwcześnie zmarłemu wiolonczeliście Dominikowi Połońskiemu.
Okładka książki
Okładka książkiFoto: materiały prom.

Posłuchaj
12:26 Wybieram Dwójkę 15.07.2020 stanecka.mp3 Zofia Stanecka o swojej książce "Wiolonczelowe serce. Opowieść o Dominiku Połońskim" (Wybieram Dwójkę)

 

Chcę więcej Dominik Połoński Bartosz Panek FREE 663_364.jpg
Dominik Połoński w reportażu "Chcę więcej"

Zofia Stanecka nie miała okazji poznać osobiście bohatera swojej książki. Pracę nad nią rozpoczęła jednak, gdy muzyk jeszcze żył. - Wiem, że zaakceptował to, żebym to ja pisała tę książkę. Chociaż nie zdążyłam go poznać, to mam poczucie, że przez samo pisanie jakoś się z nim spotkałam. Na tyle na ile się dało. Niewątpliwie było to dla mnie wyjątkowe spotkanie - wyznała.

Czytaj także:

Jak podkreślała autorka "Wiolonczelowego serca", żadna z jej książek nie była tak trudna do napisania, jak ta. - Poszłam kluczem słuchania jego utworów, tego co grał. Miałam poczucie, że jeżeli mam go spotkać, nie wystarczy obejrzeć film czy poczytać na jego temat, tylko muszę też postarać się otoczyć jego muzyką. Dodatkowo on był rzeczywiście niezwykłą postacią, a o kimś takim pisze się bardzo trudno, żeby uniknąć wystawienia sztucznej laurki. Choć w tym przypadku aż by się chciało - tłumaczyła.

Zdaniem Zofii Staneckiej, Dominik Połoński był bardzo prawdziwy w tym, jakim był człowiekiem i muzykiem. - Bardzo kochał to, co robił, kochał życie. Chciał żyć - stwierdziła.

Książka "Wiolonczelowe serce" ukazała się w muzycznej serii dla dzieci "Gama i pasażerowie". W audycji "Wybieram Dwójkę" autorka opowiedziała między innymi, że tytułowe słowa są cytatem wziętym od samego Dominika Połońskiego.

***

Dominik Połoński był wiolonczelistą i pedagogiem, adiunktem dwóch akademii muzycznych: w Łodzi i w Krakowie. Ukończył Akademię Muzyczną w Łodzi w klasie prof. S. Firleja oraz jedną z dwóch najwyżej cenionych uczelni świata: Escuela Superior de Musica Reina Sofia w Madrycie w klasie wiolonczeli Natalii Szachowskiej, wizytowanej przez Mścisława Rostropowicza.

Był laureatem wielu prestiżowych konkursów (m.in. New Talent, Konkursu im. D. Danczowskiego, Konkursu Yamaha Music Foundation of Europe, Międzynarodowego Konkursu im. A. Tansmana w Łodzi, Konkursu im. W. Lutosławskiego w Warszawie). Koncertował w największych salach koncertowych świata.

Jego nagrania są wysoko oceniane przez środowisko muzyczne, szczególnie z powodu aksamitnej barwy dźwięku, jaką wydobywał z wiolonczeli.

W 2004 roku zachorował na nowotwór mózgu. Po kilku operacjach i żmudnej rehabilitacji był jedynym wiolonczelistą, który używał podczas gry tylko prawej ręki. Specjalnie dla niego komponowała grupa zaprzyjaźnionych twórców, m.in. Artur Zagajewski, Sławomir Kaczorowski, Olga Hans i Sławomir Zamuszko. Wielki powrót muzyka na scenę miał miejsce w lutym 2009 roku.

Dominik Połoński zmarł 20 czerwca 2018 roku.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Bartosz Panek

Gość: Zofia Stanecka (autorka książki "Wiolonczelowe serce. Opowieść o Dominiku Połońskim")

Data emisji: 15.07.2020

Godzina emisji: 16.30

Czytaj także

Nie żyje Dominik Połoński. "Jego życie było ofiarą złożoną na ołtarzu sztuki"

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2018 10:58
- Poza wspaniałymi nagraniami, których dokonał, w naszej pamięci pozostanie jako wielki artysta, który traktował sztukę jak posłannictwo - mówił w Dwójce prof. Stanisław Firlej o zmarłym wiolonczeliście Dominiku Połońskim.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Iza Połońska: historia Dominika dodaje ludziom sił

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2019 10:00
- Publiczność Dominika ciągle z nim trwa. Ludzie ciągle żyją tą historią. Ona daje im wiarę w to, że nie ma rzeczy niemożliwych - mówiła Iza Połońska w pierwszą rocznicę śmierci znakomitego wiolonczelisty Dominika Połońskiego.
rozwiń zwiń