Prezes ZASP o białoruskich artystach: musimy im pomóc

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2021 18:20
- Uważam, że artyści polscy mają w tej chwili obowiązek spłacić dług, który zaciągnęliśmy w latach osiemdziesiątych. My już nie musimy się martwić tak, jak Białorusini o to, co włożą do garnka swoim dzieciom - podkreślił w Programie 2 Polskiego Radia Krzysztof Szuster, prezes Związku Artystów Scen Polskich.
Krzysztof Szuster, prezes ZASP
Krzysztof Szuster, prezes ZASPFoto: Mateusz Włodarczyk/Forum

Posłuchaj
10:23 Wybieram Dwójkę 20 sierpień 2021 16_34_57.mp3 Rozmowa o apelu opublikowanym przez Związek Artystów Scen Polskich o pomocy dla białoruskich artystów (Wybieram Dwójkę)

 

Kopiarki, powielacze, paczki, pomoc finansowa nie tylko dla artystów. W latach 80. sąsiedzi zza zachodniej granicy nie szczędzili wysiłków, żeby wspomagać Polaków w długiej walce o niezależność. Dziś w podobnej sytuacji znaleźli się Białorusini.

"Po wielu gestach i aktach solidarności ze wszystkimi Białorusinami walczącymi o wolność i demokrację, a szczególnie z artystami białoruskimi,(…) przyszła pora na szczególne, konkretne wsparcie ludzi kultury i sztuki, twórców, aktorów" - czytamy w apelu opublikowanym na stronie Związku Artystów Scen Polskich (ZASP).

TU POSŁUCHASZ SERWISÓW SPECJALNYCH DLA BIAŁORUSI>>>

- W stanie wojennym i przed nim w podobny sposób artyści polscy wyrażali swoją niechęć wobec tego, co się wówczas działo w Polsce i pamiętamy jak cały Zachód przyszedł nam z pomocą - przypomniał Krzysztof Szuster. 

Czytaj także:

Prezes Związku Artystów Scen Polskich traktuje obecną sytuację na Białorusi bardzo osobiście. - Pamiętam jak wypuszczono mnie z kraju, żeby skończyć przedstawienie, które reżyserowałem w Belgii - wspominał. - Nie musiałem Belgów namawiać, pomagali nie tylko artystom, ale i domom dziecka.

Obecnie na terenie naszego kraju znajduje się rzesza osób, w tym artystów, które zostały zmuszone do opuszczenia domu, często w obliczu realnego niebezpieczeństwa. To między innymi duża grupa z Narodowego Teatru Akademickiego Białorusi im. Janka Kupały w Mińsku. - Oni pierwsi, wraz z dyrektorem Pawłem Łatuszką zaprotestowali przeciwko reżimowi Łukaszenki i natychmiast zostali z tego teatru wywaleni - opowiadał gość Dwójki. - Jak mogli to udali się do Polski. Stąd apel do dyrektorów teatrów i organów założycielskich, żeby choćby po 1-2 osoby zatrudnić w Polsce na etatach pomocniczych - tłumaczył. - Trzeba im zapewnić stabilizację.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Rozmawiał: Jakub Jamrozek

Gość: Krzysztof Szuster (prezes ZASP)

Data emisji: 20.08.2021

Godzina emisji: 16.30


Czytaj także

Ponad 600 więźniów politycznych na Białorusi, 5000 spraw karnych po protestach

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2021 10:22
Obrońcy praw człowieka na Białorusi uznali siedem kolejnych osób za więźniów politycznych. Tym samym do 606 wzrosła liczba tych, którzy przebywają za kratami z powodu przekonań politycznych. Przyznawanie statusu więźniów politycznych to skomplikowana procedura, osób, które zostały aresztowane lub skazane z przyczyn politycznych jest o wiele więcej, co najmniej kilka tysięcy. W tym tygodniu Komitet Śledczy informował o blisko 5 tysiącach spraw karnych wszczętych po protestach od sierpnia ubiegłego roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ekspert o Białorusi rok po wyborach: trwa zimna wojna domowa

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2021 11:33
Rok po wyborach kryzys polityczny nie jest rozwiązany i nie widać żadnych mechanizmów, które miałyby temu służyć – ocenił politolog Waler Karbalewicz. Obecną sytuację na Białorusi ekspert uważa za "zimną wojnę domową".
rozwiń zwiń