„Przeczucie końca”. Polskie kino późnego modernizmu

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2020 11:46
- Kino to nosi w sobie coś w rodzaju poczucia późności, bycia zmierzchową formacją – opowiadał w Dwójce dr Miłosz Stelmach o rodzimym kinie późnego modernizmu, filmach z lat 70. i 80. XX wieku.
Audio
  • Rozmowa z Miłoszem Stelmachem wokół jego książki "Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino" (Skarbiec nauki polskiej/Dwójka)
Okładka książki
Okładka książkiFoto: Mat. prasowe

Gość Dwójkowej audycji jest autorem książki z serii Monografie FNP (Fundacja na rzecz Nauki Polskiej) zatytułowanej "Przeczucie końca. Modernizm, późność i polskie kino".

Polskie kino najczęściej bywa opisywane przez pryzmat rodzimej historii politycznej i społecznej. Celem książki "Przeczucie końca... " jest wykroczenie poza te ramy i spojrzenie na polską kinematografię doby PRL-u w odniesieniu do światowych trendów stylistycznych, panujących w tym okresie w sztuce filmowej.

Głównym tematem książki jest kino późnego modernizmu, przypadające głównie na lata 70. i 80. XX wieku. Autor analizuje dzieła takich filmowców jak Tadeusz Konwicki i Wojciech Jerzy Has, jak też debiutujących w tym okresie Andrzeja Żuławskiego, Grzegorza Królikiewicza czy Piotra Szulkina. Ich filmy, często niedoceniane i niezrozumiane w momencie premiery, stanowią istotny wkład do światowej kinematografii, świadcząc o transnarodowej wyobraźni polskich późnomodernistycznych twórców.


***

Tytuł audycji: Skarbiec nauki polskiej

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Gość: Miłosz Stelmach (doktor nauk o sztuce, absolwent filmoznawstwa w Instytucie Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz redaktor naczelny czasopisma o tematyce filmowej "Ekrany")

Data emisji: 25.03.2020

Godzina emisji: 21.30

uk/am

Czytaj także

"To jest nasz film". 94. urodziny Andrzeja Wajdy

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2020 11:02
Bohaterem audycji "Stare i nowe filmy kinowe" był reżyser, współtwórca polskiej szkoły filmowej, laureat Oscara za całokształt twórczości. W piątek (6.03) minęła 94. rocznica urodzin mistrza polskiego kina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Eliza Rycembel: nie żałuję żadnej roli

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2020 16:00
– Teraz jestem w momencie, w którym czuję, że świat stoi otworem i mogę zrobić wszystko, jeżeli włożę w to dużo pracy i będę mocno walczyć. Cały czas mam poczucie, że jestem na początku swojej drogi, a te wszystkie wydarzenia wokół "Bożego Ciała" sprawia, że chcę kolejnych wyzwań – mówiła w Trójce aktorka Eliza Rycembel.
rozwiń zwiń