Męskie Granie znów zachwyciło we Wrocławiu!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Męskie Granie znów zachwyciło we Wrocławiu!
Męskie Granie 2018 we WrocławiuFoto: Damian Kramski

Skąpana w feerii barw Pergola, imponujące wizualizacje i doskonała polska muzyka – za nami Męskie Granie we Wrocławiu. 

Podczas kolejnej odsłony trasy, zagrali m.in. Dawid Podsiadło, L.Stadt, Natalia Przybysz i The Dumplings. Nie zabrakło również występu Męskie Granie Orkiestra oraz wykonania singla "Początek" promującego Męskie Granie 2018.

Wrocławskie Męskie Granie zaczęło się od koncertu zespołu L.Stadt, który sięgnął po klimatyczne utwory z ostatniej płyty – "L.Story" W trakcie występu do muzyków dołączył Andrzej Zieliński ze Skaldów. Artyści wspólnie wykonali "Od wschodu do zachodu słońca" i "Oczy kamienic". Następnie na scenę wkroczył duet The Dumplings  w towarzystwie Orkiestry, która nadała elektronicznym dźwiękom zupełnie nowej głębi. Ku uciesze publiczności utwór "Kto zobaczy" z The Dumplings Orkiestra wykonał Skubas, co spotkało się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem zebranych gości. Fantastycznie we Wrocławiu zaprezentowała się również Natalia Przybysz, której i tu – podobnie jak w Katowicach – na scenie towarzyszyli rodzice.

Wspólnie zaśpiewali utwór "Dzieci malarzy", którego emocjonalne wykonanie poruszyło słuchaczy. Do artystki dołączył także Wojciech Waglewski, z którym razem zagrali "Przeze mnie". Po godzinie 20 na scenie pojawili się muzycy z zespołu Lao Che, którzy zaprezentowali głównie materiał z najnowszego wydawnictwa – "Wiedza o Społeczeństwie". Także podczas tego koncertu nie mogło zabraknąć na scenie niezapowiedzianego gościa – przy aplauzie publiczności do zespołu dołączył Krzysztof Zalewski, wykonując z muzykami utwór "Wojenka". Później zebranych na Pergoli czekała muzyczna zmiana klimatu. Swój niezwykle energetyczny repertuar zagrał Kult z charyzmatycznym Kazikiem na czele. Kiedy po tym występie na scenę wkroczył Dawid Podsiadło, zawrzało. Artysta zagrał znane utwory w nowych aranżacjach oraz dał przedsmak tego, co czekać będzie gości podczas jego solowej trasy.

Koncert Dawida Podsiadło stanowił preludium do wielkiego finału. Publiczność szalała, gdy na scenie pojawiła się Męskie Granie Orkiestra w składzie Kortez, Podsiadło, Zalewski, Marcin Macuk, Olek Świerkot, Kuba Staruszkiewicz, Pat Stawiński i Andrzej Markowski. Artyści zaczęli od wykonania "Początku", czym podbili serca słuchaczy. Później zaprezentowali jeszcze nowe aranżacje znanych utworów, w tym m.in. "Wyspa, Drzewo, Zamek", "Granda", czy "Sorry Polsko". Utwór "Niezwyciężony" zagrał z muzykami Tomasz Budzyński, a "Gołota" – Kazik. Na koniec artyści raz jeszcze niezwykle energetycznie wykonali singiel promujący tegoroczną trasę, świetnie bawiąc się przy tym ze śpiewającym z nimi pod sceną chórem na kilka tysięcy gardeł.

Uczestnicy wrocławskiego Męskiego Grania docenili również koncerty pod sceną Ż. Zaczęło się od intrygującego występu młodego zespołu z Żywca – Sonbird, po którym zagrał jeden z najciekawszych współczesnych młodych artystów – Baranovski. Trzeci koncert nastroił publiczność do zabawy dzięki gitarowemu graniu zaserwowanemu przez Muchy. Na zakończenie swoim głosem hipnotyzowała gości Anna Rusowicz w ramach nowego projektu – niXes.

materiały prasowe

Polecane