"Czerwony Tybet": dialog głuchych między Chińczykami a Tybetańczykami

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Czerwony Tybet": dialog głuchych między Chińczykami a Tybetańczykami
Mieszkanka TybetuFoto: Robert Stefanicki

- Przeszłość i teraźniejszość Tybetu nie są czarno-białe. Gdy wróciłem po raz pierwszy z Tybetu, to pomyślałem, że dla dziennikarza to jest świetny konflikt. Wydaje nam się, że wiemy, kto jest dobry, a kto zły. Potem, jak zacząłem się w to zagłębiać, wchodzić w to, jak byłem tam znowu, to zacząłem dostrzegać odcienie - mówił Robert Stefanicki, autor książki "Czerwony Tybet".

Posłuchaj

"Czerwony Tybet": dialog głuchych między Chińczykami, a Tybetańczykami (Do południa/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Książka ukazała się z Trójkowym Znakiem Jakości. Jej autor gościł w audycji "Do południa". - W dalszym ciągu wiadomo, kto jest dobry, a kto jest zły w Tybecie, natomiast nie jest tak, że Tybetańczycy robią same dobre rzeczy, a Chińczycy same złe - tłumaczył Pawłowi Drozdowi.

Robert Stefanicki podróżował po Tybecie pociągiem, autobusem, na jaku i pieszo. - Opowiada o kraju, w którym Chińczycy oraz podlegli im politycznie i ekonomicznie, ale nie kulturowo czy religijnie, Tybetańczycy, prowadzą ze sobą dialog głuchych. Zawiesza swoją opowieść między beznadzieją, a nadzieją. Od czytelnika zależy, którą wersję wybierze - tak opisuje książkę prof. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog i dyplomata.

''

- Nie byłem zaszokowany, bo jadąc tam, wiedziałem dokąd jadę. Nie oczekiwałem lewitujących mnichów na ulicach. Tybet jest piękny. Gdy się przyjedzie i rzuci się pierwsze spojrzenie, to widać pałac Potala, parę klasztorów, mieszkańcy są pięknie, kolorowo ubrani. Wtedy jeszcze, w 2001 roku, było bardzo dużo pielgrzymów w Lhassie. Potem byłem w 2006 i trzeci raz w 2013. Jeśli mowa o Lhassie, to atmosfera się zmieniła między pierwszym a trzecim wyjazdem. Głównie dlatego, że Tybet zaczęła zalewać fala chińskich turystów - mówił dziennikarz.
Zachodowi Tybet kojarzy się głównie z Dalajlamą. - Dla Tybetańczyków Tybet to także Dalajlama. To absolutnie niekwestionowany przywódca duchowy, polityczny. Te dwie sfery nie były nigdy ściśle rozdzielone w Tybecie. W 2011 roku Dalajlama zrzekł się prerogatyw politycznych, ale to dla Tybetańczyków nie ma żadnego znaczenia. Z Dalajlamą wolno się nie zgadzać, wolno go krytykować, to jest bardzo rzadkie, ale się zdarza. Natomiast nie wolno kwestionować jego statusu. Kto to robi, jest wykluczany ze społeczności - dodał.

Lista słuchaczy, którzy wygrali w audycji książki:

1. Aleksandra,  Bolesławiec Zacisze

 

2. Leslaw, Sosnowiec

 

3. Bartosz,  Bydgoszcz

 

4. Tomasz, Lubsko

 

5.  Joanna, Grajewo

 

6. Michał, Aleksandria Druga

 

7. Hanna, Brzyno

 

8. Dorota, Wroclaw

 

9.Violetta, Olsztyn

 

10. Olga, Koszalin

 

11. Tadeusz, Czestochowa

 

12.Zdzislaw, Sierpnica

 

13. Katarzyna, Wroclaw

 

14.  Ewa, Przemysl

 

15. Andrzej, STARY SACZ

 

16.Daniel, SANOK

 

17. Roman, Krzanowice

 

18. Anna, Olsztyn

 

19. Marta, Wroclaw

 

20. Katarzyna, Czarnowasy

 

21.Wojciech, Rzeszow

 

22. Karolina, Ostrow Wlkp.

 

23.MAGDALENA, WROCLAW

 

24. Monika, Bielany Wroclawskie

 

25. Ilona, Janinów

 

26. ADAM, RUMIA

 

27. Tomasz, Krzeszowice

 

28. Kamil, Bartoszyce

 

29. Kamilla, Rakoniewice

 

30. Piotr, Jeleśnia

 

31. Katarzyna, Bialystok

 

32. Mateusz, Wroclaw

 

33. Łukasz, Świebodzice

 

34. Wojciech, Bialystok

 

35.Grazyna, Nowy Borek

 

36. Hubert, Orzechowo

 

37. Hanna, Wrocław

 

38. Teresa, Nowa Wieś

 

39. Tomek, Warszawa

 

40. Patryk, Lublin

 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

" Do południa " na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku od godz. 9.05 do 12.00.

(mat.prasowe/mp/iwo)

Polecane