Politycy o proteście osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. "Potrzebujemy uspokojenia emocji"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Politycy o proteście osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. "Potrzebujemy uspokojenia emocji"
Liderka protestujących Iwona Hartwich z synem Kubą, z prawej Anna Glinka, protestująca matka niepełnosprawnego Adriana (w głębi)Foto: PAP/Jakub Kamiński

Rząd apeluje do przebywających w Sejmie niepełnosprawnych i ich opiekunów o zakończenie tej formy protestu i wspólną pracę nad mapą drogową systemu wsparcia osób niepełnosprawnych. O aktualnej sytuacji rozmawiali goście "Śniadania w Trójce".

Posłuchaj

Politycy o proteście w Sejmie (Śniadanie w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

– Nie mam przekonania, że gdyby protestujący wyszli z Sejmu, to byłaby porażka. Moim zdaniem możemy mówić o sukcesie, bo mamy dwie ustawy podpisane przez prezydenta. Postulat związany z podwyższeniem renty też został spełniony. Zdarzenia z ostatniego tygodnia pokazują, że przede wszystkim potrzebujemy uspokojenia emocji. Liczę, że takie porozumienie wciąż jest możliwe. Na tej sprawie nikt nie powinien robić polityki – stwierdził Paweł Mucha (Kancelaria Prezdyenta).

Grzegorz Długi (Kukiz'15) powiedział, że "w momencie, gdy politycy wsiedli na wózek inwalidzki i zaczęli robić swoją agendę, szanse, by rozwiązać konstruktywnie ten problem, znacznie spadły". – Początek był obiecujący, ale im dalej, tym gorzej. Interwencje straży dały okazję mediom, żeby dalej "grzały" ten temat, a społeczeństwo jest już wyraźnie zmęczone tą sprawą – dodał Grzegorz Długi. 

Patryk Jaki (PiS) stwierdził, że "te problemy zbierały się od lat, bo ci ludzie byli na marginesie". – Z kolei nasz rząd dał więcej niż jakikolwiek inny. Chciałbym więc, żebyśmy rozmawiali o tej sprawie merytorycznie i uczciwie. Uważam, że jeszcze można zrobić więcej, tylko wiem, że było to ogromne przedsięwzięcie. Kluczem do rozwiązania tego problemu jest bowiem zrobienie porządku z orzecznictwem – powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Więcej informacji i komentarzy na stronach audycji "Salon polityczny Trójki""Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Rafał Grupiński (PO) dodał z kolei, że "warto powiedzieć rządzącym pare przykrych słów za brutalne potraktowanie protestujących pań w Sejmie". – To są rzeczy niezwykle przykre i dlatego dziś o 14.00 odbędzie się protest różnych środowisk kobiecych pod Sejmem, który będzie wyrazem wsparcia. My możemy tylko powiedzieć, że kiedy tylko po wyborach przejmiemy władzę, problem rozwiążemy w taki sposób, który zadowoli te środowiska – powiedział polityk.

Jarosław Kalinowski (PSL) stwierdził, że "dziś to jest gra na zmęczenie".  Ta determinacja rządzących, by nie wyjść na przeciw protestującym, z tym głównym postulatem, jest zadziwiająca. To ciekawe, że na mosty i strzelnice rząd potrafi znaleźć środki. Wszystko dlatego, że tam, gdzie jest zysk wyborczy, tam pieniądze się znajdują – dodał europoseł.

Paweł Rabiej (Nowoczesna) powiedział z kolei, że Nowoczesna ma na tę sytuację bardzo profesjonalne spojrzenie. – Dlaczego rząd nie potrafi zarządzać tą sytuacją w sposób właściwy? Stosunek do niepełnosprawnych jest miarą tego, jak wrażliwie i dobrze zorganizowane jest państwo. Tu rząd poległ na całej linii. Trzeba profesjonalnego mediatora. Nie wiem, dlaczego rząd nie może znaleźć takiej osoby. Przez to traci wizerunkowo, a protestujący są już zmęczeni. Przeczekanie tego protestu to złe rozwiazanie – dodał Paweł Rabiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Paweł Mucha (Kancelaria Prezydenta RP), Patryk Jaki (wiceminister sprawiedliwości), Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska), Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe), Paweł Rabiej (Nowoczesna), Grzegorz Długi (Kukiz'15)
Data emisji: 26.05.2018 
Godzina emisji: 9.08

koz/gs

Polecane