Współpraca z Rosją mimo sankcji. Siewiera: to handel zbrodniami wojennymi na Ukrainie

Dziennik "Le Monde" przeprowadził śledztwo, które jednoznacznie wskazuje na udział francuskiego koncernu w dostawach paliwa dla rosyjskich samolotów bombardujących Ukrainę. Gazeta domaga się wycofania koncernu z Rosji, która "toczy niegodziwą wojnę" z Ukrainą, oraz, jak zaznacza, "musimy przestać przymykać oczy na działalność TotalEnergies w Rosji".

Z kolei władze stolicy Holandii – Hagi – poinformowały w ostatnich dniach, że zwrócą się o tymczasowe zwolnienie z sankcji UE wobec Rosji, ponieważ jeszcze nie znalazły zastępstwa dla swojego kontraktu z rosyjskim dostawcą gazu Gazpromem – podaje Reuters.

Współpraca z Rosją. "To handel zbrodniami wojennymi"

Jeszcze bardziej kontrowersyjną sprawą jest to, że rosyjski dostawca technologii jądrowej Rosatom otrzymał pozwolenie na budowę dwóch nowych bloków w węgierskiej elektrowni jądrowej Paks. Informację o zakończeniu postępowania w sprawie oceny wniosku o wydanie pozwolenia na budowę bloków jądrowych nr 5 i 6 podała Węgierska Agencja Energii Jądrowej (OAH) w komunikacie opublikowanym w czwartek późnym wieczorem na swojej stronie internetowej.

– Wszyscy mamy świadomość, że trudna zima jest przed wieloma państwami Europy. Im głębszy będzie ten kryzys, tym większa będzie pokusa, by przehandlować zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie za zielone strzałki na giełdach (...) Z tego względu podkreślanie w polityce zagranicznej roli dokumentów, sankcji, porozumienia i braku akceptacji dla agresji oraz przemocy jest tak ważne – zaznaczył Jacek Siewiera.    

"Orban prowadzi jawną politykę antyeuropejską"

W 2014 roku rząd Węgier zawarł z Rosją umowę – bez przeprowadzania przetargu – na budowę przez Rosatom dwóch nowych bloków elektrowni Paks. W zamierzeniu będą one produkować w sumie więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-2037. Wartą 12 mld euro inwestycję w 80 proc. mają w ramach kredytu finansować Rosjanie. Budowa nowych reaktorów już teraz jest opóźniona o kilka lat.

Arkadiusz Myrcha z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że promoskiewski kierunek i jawna polityka antyeuropejska, jaką obrał Viktor Orban, to problem nie tylko dla Polski, ale przede wszystkim całej Unii Europejskiej. – Ten temat musi być przedmiotem dyskusji liderów państwa Unii – podkreślił poseł.

Niemcy też chcą współpracy z Rosją?

– Uważam, że powinniśmy użyć wszelkich instrumentów i apelować do Komisji Europejskiej, aby się takimi przypadkami zajęła – mówiła z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc. Przypomniała też, że w ostatnich dniach również duży związek rzemieślników w Niemczech zwrócił się do kanclerza Scholza, aby znieść sankcje nałożone na Rosję i przywrócić import gazu z tego kierunku, dlatego że koszty utrzymania zwykłych Niemców są ogromne.

– Kapitał zrobi wszystko, żeby zarobić jak najwięcej pieniędzy, nie zważając na prawa człowieka, na wojnę. Wyłącznie przepisami, regulacjami możemy te apetyty hamować, a tymi regulacjami są oczywiście sankcje – podsumowała Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy.  

Posłuchaj

51:42

Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica), Maria Koc (wicemarszałek Senatu, PiS), Arkadiusz Myrcha (Koalicja Obywatelska), Jacek Siewiera (Kancelaria Prezydenta RP) o współpracy niektórych państw UE z Rosją (Śniadanie w Trójce)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Bartłomiej Graczak
Goście: Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica), Maria Koc (wicemarszałek Senatu, PiS), Arkadiusz Myrcha (Koalicja Obywatelska), Jacek Siewiera (Kancelaria Prezydenta RP)
Data emisji: 27.08.2022
Godzina emisji: 09.05

PAP

ASP