Czy policja przekroczyła swoje uprawnienia pod Sejmem?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czy policja przekroczyła swoje uprawnienia pod Sejmem?
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock

– W tym przypadku nie możemy mówić o pokojowym zgromadzeniu. Należy przede wszystkim studzić emocje i poczekać na ostateczne wyjaśnienia proprokuratury – stwierdzili goście "Pulsu Trójki".

Posłuchaj

Czy policja przekroczyła swoje uprawnienia pod Sejmem? (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W ciągu ostatnich kilku dni podczas protestów opozycji przeciw zmianom w sądownictwie, pod Sejmem zatrzymano kilku agresywnych protestujących, podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Zatrzymane osoby usłyszały zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego. Organizatorzy zarzucają policji brutalność oraz łamanie prawa.

O to, czy policjanci łamali prawo, pytani byli goście audycji. – Bardzo często mamy do czynienia z takimi oskarżeniami, zwłaszcza gdy wcześniej policjanci składają zawiadomienie np. w związku z naruszeniem nietykalności – mówił rzecznik komendanta KSP. - Pamiętajmy, że u podstaw działania policjantów leży przede wszystkim prawo, a w tym przypadku mówimy o łamaniu prawa – dodał. – Naruszenie nietykalności miało polegać m.in, na uderzeniu policjantów, szarpaniu czy rzucaniu w nich różnymi przedmiotami. Więc nie możemy mówić w przypadku tego zgromadzenia, o pokojowym zgromadzeniu. Działanie policjantów musiało być zdecydowane. Pamiętajmy też o tym, że mamy do czynienia z sytuacjami dynamicznymi, gdzie policjanci są atakowani i nie wyobrażam sobie, by w takim przypadku policjant nie zareagowałby w sposób zdecydowany, ale jednocześnie adekwatny do zagrożenia, jakie się pojawia– wyjaśniał Sylwester Marczak.

Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki""Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

O to, czy zarzuty stawiane przez organizatorów mogą mieć uzasadnienie, pytany był też Krzysztof Liedel z Collegium Civitas. – Pamiętajmy, że policja nie jest stroną tego konfliktu i tego sporu. Policja jest od tego, by zapewnić bezpieczeństwo i porządek i takie działania zostały podjęte. Obie strony – zarówno policyjna, jak i protestujący, mają prawo do tego, by mieć różny ogląd tej sytuacji– dodał ekspert. - Moim zdaniem należy przede wszystkim studzić emocje i poczekać na ostateczne wyjaśnienia prokuratury lub innych organów, które będą tę sprawę wyjaśniały. Postęp techniczny będzie tu dla nas dużym ułatwieniem. Wszystkie te zajścia zostały dokładnie filmowane przez obie strony. To jest bardzo twardy materiał dowodowy, który pozwoli stwierdzić na ile te działania policjantów zostały przeprowadzone profesjonalnie a na ile możemy się liczyć z uchybieniami – podkreślił Krzysztof Liedel.

Więcej w dalszej części audycji

***

Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Mariusz Krzemiński
Goście: Sylwester Marczak (rzecznik KSP), Krzysztof Liedel (Collegium Civitas)
Data emisji: 23.07.2018
Godzina emisji: 17.45

tjak/ml

Polecane