Andrzej Poczobut: Łukaszenka nagle zorientował się, że nie kontroluje kraju

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Andrzej Poczobut: Łukaszenka nagle zorientował się, że nie kontroluje kraju
Protestujący w MińskuFoto: Mateusz Rekłajtis/PR

W nocy zwolniono z białoruskich więzień i aresztów część zatrzymanych w czasie protestów po niedzielnych wyborach prezydenckich. O aktualnej sytuacji na Białorusi mówił w Trójce białoruski dziennikarz i działacz mniejszości polskiej Andrzej Poczobut.

Za udział w nielegalnych akcjach na Białorusi 12 sierpnia zatrzymano około 700 osób – zakomunikowało w czwartek tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. W nocy ze środy na czwartek z aresztów zaczęto wypuszczać niektórych z zatrzymanych w poprzednich dniach protestów.

– Wszystkie areszty, więzienia, komisariaty, są przepełnione. Trwa to już od kilku dni, więc uznano, że część z tych ludzi należy zwolnić. Sądy również nie nadążają z osądzaniem zatrzymanych – mówi Andrzej Poczobut.


Posłuchaj

11:54
Andrzej Poczobut o protestach na Białorusi (Zapraszamy do Trójki - ranek)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Białoruskie panie znów ustawiają się w Mińsku w łańcuchach solidarności. Uczestniczki akcji domagają się zaprzestania stosowania przemocy przez służby specjalne wobec uczestników pokojowych demonstracji. Napływają informacje o protestach pracowników zakładów w Żodzinie, Grodnie i innych miastach Białorusi – podają media niezależne oraz sieci społecznościowe. Ludzie w Mińsku wyszli na ulice.

– W Grodnie przeprowadzono próby zatrzymywania ruchu ulicznego, ale po pojawieniu się oddziałów OMON, te blokady były rozpędzane. Trzeba tu dodać, że lekarze są przerażeni brutalnością policji. Aleksandr Łukaszenka raczej postawi na pokaz siły. Według władz, protesty miały być spacyfikowane od razu, ale to nie zadziałało. Poziom przemocy był bardzo wysoki. Używana jest ostra amunicja. Sytuacja jest dramatyczna – dodaje gość Trójki.

Youtube/BIEŁSAT PO POLSKU

Czwartek jest pierwszym dniem, kiedy protesty rozpoczęły się na Białorusi już od godzin porannych.

– Aleksandr Łukaszenka nagle zorientował się, że nie panuje nad Białorusią. Demonstruje on pewność, ale sam wygląda bardzo źle. Jego stan zdrowia się pogarsza. Do tego widać, że ludzie mają tego wszystkiego dosyć i dają temu wyraz – stwierdza dziennikarz.

Na Białorusi od niedzieli trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Według oficjalnych wyników zwyciężył w nich rządzący krajem od 26 lat Alaksandr Łukaszenka z wynikiem 80,23 proc. głosów. Jego oponentka Swiatłana Cichanouska opuściła Białoruś – wszystko wskazuje na to, że do wyjazdu została nakłoniona przez władze.

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – ranek
Prowadzi: Marcin Łukawski
Gość: Andrzej Poczobut (polsko-białoruski dziennikarz, publicysta i bloger związany z Grodnem, działacz mniejszości polskiej na Białorusi)
Data emisji: 13.08.2020
Godzina emisji: 8.13

IAR/ml

Polecane