Profesor Andrzej Szczeklik - człowiek renesansu (Klub Trójki)
Prof. Jerzy Szczeklik, wielki i skromny lekarz od artystów
2014-03-19, 04:03 | aktualizacja 2014-03-19, 10:03
Jest najczęściej cytowanym polskim uczonym z zakresu nauk biologicznych i medycznych. Szerokość jego horyzontów sprawiała, że był człowiekiem renesansu. Łączył refleksję medyczną z poezją i filozofią, co docenili sympatycy jego książek.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Jerzy Illg wspomina, że gdy pojawił się w Krakowie w latach 80. nazwisko profesora Szczeklika "wisiało w powietrzu". - To była krakowska legenda, co jakiś czas słyszałem o nim. Poznałem się z nim w okolicznościach szczególnych, związanych z ks. Tischnerem, gdy duchowny bardzo chorował i profesor chciał mu załatwić leczenie w Austrii, na co ks. Tischner nie wyraził zgody - mówi Jerzy Illg.
Zarówno Andrzej Szczeklik, jak i ks. Tischner byli w Krakowie postrzegani jako niezwykłe postaci i obaj dostali w latach 80. tytuł Krakowianina Roku. - O Andrzeju chodziły słuchy nie tylko jako o fantastycznym lekarzu, ale jako o uroczym przyjacielu artystów, u którego leczyła się cała Piwnica pod Baranami, Stanisław Lem, Jerzy Turowicz, Czesław Miłosz, Wisława Szymborska. Chyba nie ma artysty, który nie leżał w, jak to nazwał Piotr Skrzynecki, tym hotelu snów, czyli klinice przy ul. Skawińskiej - opowiada autor biografii.
Jerzy Illg podkreśla, że profesor w swoje książki wkładał wiele serca. W "Katharsis" każdy rozdział poprzedza ręcznie wklejana reprodukcja dzieła malarskiego, która koresponduje z zawartością książki. - Wszystkie książki Andrzeja staraliśmy się tak wydawać, by były godne ich zawartości. To arcydzieła edytorskie i może w tym częściowo tkwi tajemnica ich niebywałego powodzenia - opowiada redaktor naczelny "Znaku". Jak dodaje, jego książki dotychczas sprzedały się w nakładzie ponad 100 tys. egzemplarzy.
Skłonienie lekarza do zwierzeń nie było łatwym zadaniem, bo jak przyznaje Jerzy Illg, Andrzej Szczeklik nie lubił się chwalić swoimi osiągnięciami, ani eksponować swojej osoby. Zwykle umniejszał rozmiary swych zasług i dokonań, choć były one na światowym poziomie. - Prof. Szczeklik jest najczęściej cytowanym polskim uczonym z zakresu nauk biologicznych i medycznych. W różnych swoich badaniach naukowych ocierał się o nagrodę Nobla, a jest to przecież najwyższa światowa półka - mówi Jerzy Illg.
Tym żył świat >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl
Kraków znał profesora Andrzeja Szczeklika już wcześniej, ale ogólnopolska sława tego lekarza i pisarza zaczęła się chyba od wydania jego książki eseistycznej zatytułowanej "Katharis. O uzdrowicielskiej mocy natury i sztuki”. Potem przyszły kolejne książki: "Kore” i "Nieśmiertelność. Prometejski sen medycyny”.
Zmarły nagle w 2012 roku profesor Szczeklik "był rzadko spotykanym typem Wielkiego Lekarza, uczonym i humanistą, zadziwiał erudycją i wiedzą z wielu dziedzin - od historii medycyny i jej najnowszych odkryć, poprzez mitologię, alchemię, astrologię, historię sztuki, po muzykologię i poezję” - jak to ujmuje Wydawca na skrzydełku wydanej właśnie niedokończonej rozmowy Jerzego Illga z Andrzejem Szczeklikiem pt. "Słuch absolutny”.
O lekarzu, przyjacielu, intelektualiście opowiadał w audycji współautor tej książki - Jerzy Illg.
Program "Klub Trójki" poprowadził Jerzy Sosnowski.
Do słuchania audycji "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku od godziny 21.05 do 22.00.
(sm)