Życie przełożone na muzykę, czyli śpiewane autobiografie
2020-07-15, 22:07 | aktualizacja 2020-07-16, 13:07
Ten "Klub Trójki" jest wyjątkowo muzyczny – bo tylko tak można zilustrować wiodący temat.
To nie jest rzadkie zjawisko – kompozytorzy piosenek często przemycają wątki autobiograficzne w muzyce; autorzy słów piszą teksty odnosząc się do własnego doświadczenia. Bywa też, że wykonawca tak przekonująco interpretuje utwór pisany bez osobistych podtekstów, iż nadaje mu (utworowi) charakter wyznania.
Posłuchaj
Publiczność bezbłędnie wychwytuje emocjonalne nasycenie, szczerość i spójność (choćby przypadkową) tekstu z życiorysem wykonawcy. Niektóre z takich "życiorysowych" piosenek stają się ponadczasowymi przebojami.
Tak było w przypadku "Nie żałuję niczego" Edith Piaf, "Powracam" Chaveli Vargas, "Chłopaka z ulicy Gluck" Adriano Celentano czy "Już się w tym widziałem" Charlesa Aznavoura.
To kilka przykładów z podwórka franko-włosko-hiszpańskiego. Oczywiście, nie brak autobiografii anglosaskich – a ich wybór powierzyłam gościowi. Jest to redaktor Piotr Baron, który wskazuje przykłady wyśpiewanych życiorysów z pozaeuropejskiego kręgu.
Muzykę dopełniamy opowieściami o losach autorów i wykonawców – a to często gotowe scenariusze filmowe…
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Monika Małkowska
Goście: Piotr Baron
Data emisji: 15.07.2020
Godzina emisji: 21.09