Co by się stało, gdyby wszystkie planety Układu Słonecznego ułożyły się w linii prostej?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Co by się stało, gdyby wszystkie planety Układu Słonecznego ułożyły się w linii prostej?
Grafika ilustracyjnaFoto: shutterstock.com/Vadim Sadovski

– Kiedyś w jednej linii ułożył się Saturn z Jowiszem, czyli dwie największe planety. Moment ich synchronizacji nazywa się Wielkim Bombardowaniem – zaczyna swoją opowieść dr Tomasz Rożek.

Posłuchaj

Czym poskutkowałaby synchronizacja wszystkich planet? (Pytania z kosmosu/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Wielkie Bombardowanie wydarzyło się 3,8 do 4,1 miliarda lat temu, w początkowym okresie istnienia Układu Słonecznego, po uformowaniu się planet. – Układ Słoneczny został przez to zdemolowany, bo nagle okazało się, że dwie duże masy ciągną z tej samej strony. Planety zaczęły przesuwać się na swoich orbitach ciągnięte siłą grawitacji, wzmocnione tym, że po jednej stronie są Saturn i Jowisz – tłumaczy nasz ekspert.

Jak podkreśla dr Rożek, Wielkie Bombardowanie miało też swoją, równie wielką, zaletę – To wszystko sprawia wrażenie tragedii, ale dzięki tej demolce mamy na Ziemi wodę. Wtedy częstotliwość uderzania komet o powierzchnię planety była dużo, dużo większa niż kiedykolwiek wcześniej lub później, a komety przyniosły nam całkiem sporo wody. To jeden z tych przykładów, gdzie coś, co pozornie wygląda na koniec świata, jednak ten świat nam dobrze ukształtowało – kończy.

***

Tytuł audycji: Pytania z kosmosu
Autorzy: Tomasz Rożek, Krystian Hanke
Data emisji: 13.02.2020
Godzina emisji: 07.15

kr

Polecane