"Przegoń raka dla dzieciaka". Biegacze wspierają dzieci chore onkologicznie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Przegoń raka dla dzieciaka". Biegacze wspierają dzieci chore onkologicznie
Można biegać i pomagać. Kolejne odsłona inicjatywy "Przegoń raka dla dzieciaka" Foto: shutterstock/AstroStar

– Nie potrafimy leczyć, nie potrafimy czarować, ale potrafimy biegać i przez to bieganie chcemy pomagać – mówi Małgorzata Hawel z inicjatywy "Przegoń raka dla dzieciaka".

"Poznaliśmy się podczas ekstremalnych biegów przez piaski Sahary i skały Kaukazu. Teraz chcemy przekuć naszą pasję i pokonane kilometry na złotówki, które pomogą dzieciom w ich ekstremalnych zmaganiach z chorobą"  piszą w swoich mediach społecznościowych twórcy biegowej inicjatywy "Przegoń raka dla dzieciaka", zachęcając do wpłat na konto Fundacji Gajusz, dzięki którym będzie można pomóc małym pacjentom onkologicznym.

Bieganie, czyli pomaganie

 Są wśród nas różne osoby z całej Polski, które połączyło bieganie i chęć pomagania. Przyjęliśmy zasadę, że zawsze biegniemy dla dzieci, które walczą z nowotworem. Walka, którą one toczą, jest w naszym mniemaniu nieporównywalna do tego, jaką my toczymy podczas naszej sztafety i biegu na 700 km  mówi Małgorzata Hawel.

"Nikt nie powinien zostać sam"

Jak dodaje, "w trudnej sytuacji, gdy rodzic dowiaduje się, że dziecko ma nowotwór, nikt nie powinien zostać sam".  To są trudne chwile, wsparcie jest potrzebne, tak finansowe, jak i mentalne. Wczoraj dołączył do nas Sławek, który brał udział również w poprzedniej edycji. Bardzo zależało mu na tym, żeby wtedy z nami pobiec, ponieważ jego 11-letnia córka, zamiast pojechać na wakacje, trafiła na oddział onkologiczny. Determinacja rodziców i wsparcie, które od nas dostał, pomogły, jak powiedział, walczyć o córkę. Po roku okazało się, że Zuza jest zdrowa  dodaje rozmówczyni Krzysztofa Łoniewskiego.


Posłuchaj

4:11
Biegają i wspierają. Inicjatywa "Przegoń raka dla dzieciaka" (Biegam, bo lubię/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Jak wygląda bieg?  Wystartowaliśmy 26 czerwca z Karpacza, na metę wbiegniemy 1 lipca w Polańczyku. Do pokonania mamy trzy państwa  Polskę, Czechy i Słowację  i 700 km. Biegniemy przez całe pasmo gór, jest to 6000 metrów przewyższeń  opisuje biegaczka.

W audycji także:

  • Igor Błachut o mistrzostwach świata w biegu na orientację na dystansach sprinterskich, które rozgrywane są w Danii

***

Tytuł audycji: Biegam, bo lubię
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Data emisji: 30.06.2022
Godzina emisji: 14.23

mk

Polecane