"Płynące wieżowce": matka głównego bohatera czuje się jak zdradzona kochanka (Fajny film/Trójka)
"Płynące wieżowce": matka głównego bohatera czuje się jak zdradzona kochanka
2013-11-26, 09:11 | aktualizacja 2013-11-26, 15:11
- Matka głównego bohatera filmu, informację o tym, że jej syn zakochuje się w koledze, odbiera jak policzek. Jest zła, że o wszystkim dowiaduje się ostatnia - mówi Katarzyna Herman, która zagrała w filmie "Płynące wieżowce”.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
W filmie "Płynące wieżowce" Katarzyna Herman zagrała matkę, która jest bardzo mocno związana ze swoim synem. Emocje pomiędzy nimi są wyjątkowe i niecodzienne. Relacja matka-syn wygląda wręcz jak relacja partnerów. - Mamy taką scenę, w której mój filmowy syn myje mi plecy - mówi w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim aktorka. - Chodziło nam o to, aby pokazać jak oni są ze sobą bardzo zżyci - podkreśla gość "Fajnego filmu".
Według aktorki film porusza bardzo ważny temat. Pokazuje zmagania i dylematy rodzin, które dowiadują się, że pomiędzy ich synami rodzi się uczucie. - Wraz z reżyserem Tomaszem Wasilewskim na planie wymyślaliśmy taką nową, inną matkę - mówi Katarzyna Herman.
Dlaczego aktorzy z "Płynących wieżowców” nie lubili swoich postaci?
"Płynące wieżowce" to historia Kuby (Mateusz Banasiuk), który prowadzi poukładane życie studenta, ma dziewczynę Sylwię (Marta Nieradkiewicz). Jego świat wywraca się do góry nogami, gdy poznaje Michała (Bartosz Gelner). Między chłopakami rodzi się silna emocjonalna więź, a Kuba nieoczekiwanie odkrywa fascynację mężczyzną, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na jego związek z Sylwią.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(ah)