Zza okna taksówki. Historia miejskich przewoźników

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zza okna taksówki. Historia miejskich przewoźników
zdjęcie ilustracyjne Foto: Glowimages/East News

Jak podróżować, to komfortowo. Nie na piechotę, lecz taksówką! Właśnie w taką podróż po muzycznych zakątkach Francji i dawnej Warszawy zaprosiła Monika Małkowska. 

– Nie tak dawno temu czas się cofnął. Padał deszcz i bardzo mi się spieszyło. W pobliżu znajdował się postój taksówek, pomyślałam, że w ten sposób będzie szybciej. Wóz stał, ale bez kierowcy. Po chwili znalazł się też on. Leniwie podszedł i zapytał, gdzie chciałabym się udać. Na hasło "Targówek" zareagował zupełnie jak jego koledzy z PRL: "Nie. Za daleko. Klient na mnie czeka". W czasach prywatnych przewoźników i mnogości aplikacji oferujących przejazdy, takie podejście zabrzmiało bardzo tradycjonalistycznie, a ja poczułam się jak w wehikule czasu – opowiadała Monika Małkowska. 


Posłuchaj

50:06
Zza szyby taksówki (Francuski Łącznik/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Taksówki na warszawskich ulicach 

– Pierwsze taksówki na warszawskich ulicach pojawiły się 1908 roku. Korporacja stworzona przez braci Szyndlerów zapewniała klienteli luksus i możliwość przejazdu jednym z trzydziestu automobili. W 1918 roku liczba stołecznych taksówek wciąż nie dochodziła do setki. W międzywojniu tempo na liczniku znacząco rosło. W 1920 roku po stołecznych ulicach jeździło już dwa i pół tysiąca pojazdów. Do powojennej warszawy sprowadzono radzieckie Pobiedy. Auta z charakterystyczną szachownicą wymalowaną wzdłuż linii bocznej przewoziły zadowolonych pasażerów od 1951 roku. Pojazdy sprowadzono na potrzeby Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego w Warszawie – wspominała prowadząca audycję "Francuski łącznik". 

Jarema Stępowski - Taksówkarz Warszawski / Folklor Warszawski

O tym, jak "szofer" stał się "kierowcą"

Początkowo prowadzących taksówki nazywano szoferami. Na początku XX wieku Towarzystwo Automobilistów Polskich ogłosiło konkurs, który miał wyłonić nowe, polskie określenie dla tego zawodu. W ten sposób szofer został kierowcą.

Vanessa Paradis - Joe Le Taxi (Clip Officiel remasterisé) / Vanessa Paradis

Taksówkarz – Pan

W historii PRL-owskiej Warszawy zapisali się unikalni taksówkarze, którzy nie bardzo liczyli się ze zdaniem klientów. Chętnych na przejazd było znacznie więcej niż miejsc. To kierowcy wybierali, który z nich zostanie obsłużony. Często decydował o tym adres docelowy. Wybierany był ten pasażer, z którym kierowcy było najbardziej "po drodze".

Zmiennicy p.1 / TVP VOD

***

Tytuł audycji: Francuski łącznik
Prowadzi: Monika Małkowska
Data emisji: 12.06.2021
Godzina emisji: 15.07

zch/mk

Polecane