Młodzi specjaliści poszukiwani, ale jest duży problem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Młodzi specjaliści poszukiwani, ale jest duży problem
zdjęcie ilustracyjneFoto: zeljkodan/Shutterstock.com

Na rynku pojawia się coraz więcej ofert pracy. Jednak młodym kandydatom do pracy brakuje dziś umiejętności związanych z samodzielnością, zaangażowaniem i kreatywnością. Takie wnioski płyną z raportu zespołu z UJ, wykonanego na zlecenie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

  • Rynek pracy podczas panedmii się nie załamał, lecz zdecydowanie przeorganizował i otworzył
  • Absolwenci uczelni mają problemy z tzw. kompetencjami ogólnymi: logicznym myśleniem, samodzielnością, kreatywnością

Rynek wciąż poszukuje specjalistów

Jak się okazuje, wbrew pozorom pandemia nie doprowadziła do załamania na rynku pracy. Przejście na pracę zdalną spowodowało, że ten rynek się otworzył i obecnie oferty są nie tylko krajowe, ale i zagraniczne: szczególnie w branżach, w których jest deficyt specjalistów. – Równocześnie młodym osobom brakuje pewnych umiejętności, co nie jest zresztą niczym odkrywczym, bo mówmy już o tym od kilkunastu lat. Jednak pomimo tych braków kompetencyjnych absolwenci znajdują pracę prędzej czy później – mówi dr Magdalena Jelonek z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Nie ma w tym żadnej sprzeczności: popyt na specjalistów jest rosnący, nie malejący, więc pracodawcy są zmuszeni przyjmować takich pracowników, którzy niekoniecznie są tymi wymarzonymi, czyli wymagają jakiegoś przygotowania dodatkowego – tłumaczy.

Kompetencje miękkie: tu jest problem

– Samo wdrożenie w rzemiosło to jest rzecz oczywista i każdy pracodawca powie, że nie oczekuje od uczelni wypuszczenia "gotowego produktu", ujmując temat kolokwialnie. I zawodowo jest w stanie młodego człowieka przygotować – wyjaśnia Trójkowy gość. – Problem pojawia się, kiedy absolwentom brakuje kompetencji ogólnych czy tzw. kompetencji miękkich: logicznego myślenia, samodzielności, kreatywności – wskazuje.

Przeczytaj także


– I widać, że z tym jest coraz większy problem i pracodawcy narzekają. Mam wrażenie, że jest to problem, który dotyczy całego systemu edukacji, nie tylko szkół wyższych – dodaje. – Jest to problem "pod rozwagę" dla osób zarządzających tym sektorem: w jakim stopniu i kiedy powinniśmy nad tymi kompetencjami pracować, bo szkoły wyższe to już jest za późno.

Warto zaczynać już od przedszkola

W wielu krajach kształtowanie tego typu cech, np. przywódczych, zaczyna się już w wieku przedszkolnym. Przy czym nie chodzi o silnych i samolubnych tzw. samców alfa, lecz ludzi, którzy później potrafią żyć w społeczeństwie i działać na jego korzyść, współpracować w grupie. – Dobrym przykładem takich działań są szkolne sklepiki prowadzone przez uczniów, które kształtują szereg cech niezwykle przydatnych z punktu widzenia rynku pracy – wyjaśnia dr Jelonek. – Innym przykładem może być zaangażowanie uczniów w kreatywne działanie, np. zorganizowanie przedsięwzięcia artystycznego: występu, koncertu, etc. Będą musieli się zorganizować, stworzyć plan, podzielić zadaniami, współpracować, pewnie także się pokłócą i będą musieli te konflikty rozwiązywać: to są działania, które kształtują umiejętności – wskazuje.


Posłuchaj

7:32
Młodzi kandydaci do pracy mają problem z kreatywnością i samodzielnością (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: dr Magdalena Jelonek (Uniwersytet Jagielloński)
Data emisji: 13.04.2022
Godzina emisji: 13.34

pr

Polecane