Formuła 1: nie będzie pożegnania Grosjeana. Kierowca Haasa zrezygnował z udziału w GP Abu Zabi

2020-12-06, 13:34

Formuła 1: nie będzie pożegnania Grosjeana. Kierowca Haasa zrezygnował z udziału w GP Abu Zabi
Romain Grosjean. Foto: LiveMedia/Shutterstock.com

Kierowca Haasa Romain Grosjean, który przed tygodniem miał bardzo groźny wypadek na torze Sakhir, nie pojedzie w grudniowym Grand Prix Abu Zabi - poinformowała amerykańska ekipa. Jak dodano, miał to być ostatni wyścig Formuły 1 w karierze 34-letniego Francuza.

  • W niedzielę w Grand Prix Sakhir w Bahrajnie w barwach zespołu Haas zadebiutuje inny nowy kierowca - Brazylijczyk Pietro Fittipaldi, wnuk dwukrotnego mistrza świata Formuły 1 - Emersona Fittipaldiego. Zastąpi on Romaina Grosjeana, który miał groźny wypadek podczas GP Bahrajnu
  • W środę rano Haas ogłosił nazwisko drugiego kierowcy na sezon 2021. Obok Nikity Mazepina w zespole będzie również Mick Schumacher, syn legendy Formuły 1 
  • Ostatni wyścig sezonu 2020 odbędzie się w Abu Zabi - 13 grudnia

Grosjean przez ostatnie dni pozostawał w Bahrajnie ze swoim teamem, licząc, że uda mu się wrócić do rywalizacji na zaplanowany na 13 grudnia wyścig w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W niedzielę jednak przedstawiciele Haasa powiadomili, że Francuz udaje się do Szwajcarii, by leczyć poparzenia, których doznał podczas wypadku.

Powiązany Artykuł

PAP wypadek Grosjean 1200.jpg
Formuła 1. "Nie chciałem skończyć jak Niki Lauda". Grosjean zabrał głos po wypadku w GP Bahrajnu

- Próbowaliśmy wszystkiego, czekaliśmy tak długo jak było to możliwe, ale z uwagi na resztę mojego życia i moją lewą rękę musimy być ostrożni. To była bardzo trudna decyzja. Nie spodziewałem się, że moja kariera w F1 zakończy się w taki sposób, ale myślę, że to najlepsze wyjście w tej sytuacji - wyjaśnił Grosjean w filmie zamieszczonym na Instagramie.


Tydzień temu na pierwszym okrążeniu wyścigu o GP Bahrajnu wypadł z toru po kontakcie z Rosjaninem Daniiłem Kwiatem. Bolid kierowcy Haasa uderzył w barierę bezpieczeństwa, rozpadł się na dwie części i stanął w płomieniach. Służby ratunkowe po kilkunastu sekundach pojawiły się na miejscu, a Francuz po chwili o własnych siłach opuścił kokpit i wyszedł z ognia. Do szpitala został zabrany helikopterem. Po trzech dniach opuścił klinikę, gdyż lekarze nie stwierdzili u niego żadnych poważnych obrażeń, poza poparzonymi dłońmi.

W F1 Grosjean zadebiutował w 2009 roku w barwach Renault. Potem miał dwa lata przerwy od rywalizacji o taką stawkę, a wrócił do niej jako kierowca ekipy Lotus. W niej występował przez cztery sezony, a następnie przeszedł do Haasa. Nie wygrał żadnego wyścigu, ale 10 razy był na podium.

Czytaj także:

pepe

Polecane

Wróć do strony głównej