Kratka rozczarowuje dealerów: niewielki wzrost sprzedaży aut
Kratka, dzięki której można teraz w Polsce odliczyć pełny VAT przy zakupie samochodu dla firmy zwiększyła co prawda sprzedaż nowych samochodów, ale przełomu sprzedaży nie ma. Dlaczego – tłumaczy Polskiemu Radiu prezes firmy Samar Wojciech Drzewiecki.
2014-01-16, 12:51
Posłuchaj
Czy akcja auto z kratka bez VAT pomoże polskiemu rynkowi motoryzacyjnemu - odpowiada Wojciech Drzewiecki szef instytutu Samar ?Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/
Dodaj do playlisty
- Owszem zmiany widzimy, ale po stronie małych przedsiębiorców, tam gdzie tych samochodów potrzeba mniej i gdzie istotne są koszty zakupu samochodu – mówi Polskiemu Radiu prezes firmy Samar Wojciech Drzewiecki.
Rynek liczył na duże firmy, a te nie kupują
Kratka zdaniem Drzewieckiego jest zdecydowanie mniej istotna z punktu widzenia przedsiębiorcy dużego. On nadal utrzymuje normalną formułę zakupu środków transportu i chwilowa możliwość odliczenia VAT nie mobilizuje aż tak bardzo do zakupów nowej floty.
… bo i tak duże firmy odlicza więcej z kupna drogich pojazdów
- Oczywiście oszczędzamy, bo sto procent VAT możemy odliczyć od ceny samochodu, ale w przypadku nowych przepisów, które szykuje rząd odliczenie będzie sięgało 50% i to bez limitu kwotowego. Tak, więc w przypadku dużych i drogich samochodów ten poziom odliczenia będzie zdecydowanie wyższy – argumentuje Drzewiecki.
Odliczanie VAT z powodu kratki to przejaw patologii polskich przepisów podatkowych
Zdaniem prezesa firmy Samar kratka pozwalająca na odliczanie VAT jest patologią. Idealnym rozwiązaniem powinno być takie, które pozwoliłoby na pełne odliczenie podatku zawartego w cenie samochodu. Auto w firmie powinniśmy tak samo traktować jak komputer, telefon i każde inne narzędzie, które potrzebne jest nam do codziennej pracy.
REKLAMA
Aby odliczyć VAT nie wszyscy muszą mieć kratkę w aucie
- Kwestia prywatnego użytku samochodu służbowego to jest kwestia odpowiedniego systemu opodatkowania, które należy wdrożyć. Tylko ono przyczyni się do dynamicznego wzrostu sprzedaży samochodów do celów służbowych. Bo dziś trudno liczyć na przysłowiowego Kowalskiego, bo jego zasoby finansowe nie pozwalają na taki rozwój sprzedaży aut w Polsce – argumentuje Wojciech Drzewiecki.
Dlatego dla statystycznego Polaka wciąż bardziej atrakcyjny jest rynek samochodów używanych, lub nowych, ale w segmencie aut małych i tanich.
Sprzedaż nowych samochodów w Polsce niby wzrasta, ale…
Podsumowując ubiegły rok na rynku sprzedaży samochodów wiceprezes Samaru stwierdza, że odnotowano 6% wzrost.
REKLAMA
- Jednak liczby, które prezentujemy w Samarze zawierają także tak zwany reeksport. A więc samochodu po rejestracji w Polsce zostały wysłane za granicę. Dlatego w rzeczywistości wzrost sprzedaży na polskim rynku jest zdecydowanie mniejszy. Ten rynek szacujemy na poziomie mniej więcej 230 tysięcy. Biorąc pod uwagę wielkość naszego kraju to ta liczba jest zdecydowania za mała – mówi Drzewiecki.
Jeśli chodzi o prognozowaną sprzedaż samochodów osobowych w tym roku, to prezes Samaru spodziewa się wzrostu na poziomie mniej więcej 5%. Podobna prognoza jest dla rynku samochodów dostawczych.
Arkadiusz Ekiert
REKLAMA