Ławrow krytykuje Zachód za politykę na Ukrainie
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w Monachium skrytykował m.in. politykę Unii Europejskiej wobec Ukrainy i plany tarczy antyrakietowej. Stwierdził też, że nie powiodła się ”próba stworzenia euroazjatyckiej strefy niepodzielnego bezpieczeństwa”.
2014-02-01, 13:00
Posłuchaj
Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział w Monachium, że nie spełniły się nadzieje na powstanie zjednoczonej Europy z udziałem Rosji. Skrytykował także postawę UE w konflikcie na Ukrainie.
Zabierając głos podczas dyskusji w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Ławrow powiedział, że po upadku muru berlińskiego w 1989 roku istniała szansa na powstanie "jednej Europy". - Nadzieje na powstanie euroazjatyckiej strefy niepodzielnego bezpieczeństwa nie spełniły się - ocenił szef rosyjskiej dyplomacji. Zastrzegł, że Rosja nie rezygnuje z tego celu.
Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, Ławrow zapytał, "co wspólnego z demokracją ma podżeganie do niepokojów?". - Dlaczego nie słyszymy słów potępienia ze strony UE wobec osób okupujących budynki publiczne, atakujących milicję, propagujących rasistowskie, antysemickie i nazistowskie hasła? - pytał Ławrow. - Jak to możliwe, że działania takie są wspierane przez polityków UE, podczas gdy w ich krajach macierzystych takie zachowania są ścigane? - kontynuował minister. Szef rosyjskiego MSZ podkreślił, że wybryki demonstrantów stanowią naruszenie wolności. Za absurdalne uznał doniesienia mediów, sugerujące, że Rosjanie biorą udział w torturowaniu ukraińskich opozycjonistów. Ławrow zarzucił europejskim politykom, że domagając się, by mieszkańcy Ukrainy sami zdecydowali o kierunku, w którym ma zmierzać ich kraj, narzucają im "jedyne słuszne rozwiązanie", czyli UE.
Zdaniem Ławrowa w Europie nadal dominuje przestarzały sposób myślenia: "kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam", który należy przezwyciężyć. - Nie myślmy w kategoriach bloków - zaapelował.
O tarczy
Ławrow potwierdził negatywne stanowisko swego kraju wobec planów tarczy antyrakietowej, wyjaśniając, że narusza ona, zdaniem Moskwy, równowagę strategiczną i należy uznać ją za system ofensywny. Więcej o sporze NATO-Rosja na konferencjie w Monachium >>>
PAP/agkm
REKLAMA