World Press Photo 2013. Trzech Polaków wyróżnionych

Posłuchaj

Andrzej Grygiel, fotoreporter PAP: fotografia to wykładania wrażliwości, szczęścia i refleksu (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Amerykański fotograf John Stanmeyer został laureatem 75. edycji konkursu World Press Photo. Wyróżniono go za zdjęcie ukazujące afrykańskich imigrantów na wybrzeżu Dżibuti, którzy nocą próbują złapać zasięg. Sygnał telefonii komórkowej w  Somali jest tańszy i emigranci mają nadzieję na wysłanie lub otrzymanie wiadomości od krewnych za granicą.

Urodzony w Illinois w USA Stanmeyer relacjonował m.in. zniszczenia po tsunami w Azji czy wojnę domową w Sudanie. Na stronie internetowej fotografa podano, że w kręgu jego zainteresowań leżą społeczne niesprawiedliwości, ubóstwo czy prawa człowieka. Fotografia Stanmeyera, który pracuje dla agencji fotograficznej VII, została zrobiona dla magazynu "National Geographic".

Wśród wyróżnionych fotografów są też Polacy. Andrzej Grygiel z PAP otrzymał drugą nagrodę w kategorii zdjęć sportowych za fotografię narciarza na zawodach w Szczyrku.
48-letni Grygiel, który pracuje w PAP od 2005 roku, przyznał, że jest to jego pierwsza nagroda w międzynarodowym konkursie. - Jestem bardzo zaskoczony, tradycyjnie nie spodziewałem się - powiedział.

Zdjęcie autorstwa fotoreportera PAP Andrzeja Grygiela przedstawiające upadek Pawła Starzyka na trasie slalomu podczas mistrzostw w Szczyrku. Grygiel został laureatem II nagrody w konkursie World Press Photo 2013 w kategorii Sport/fot. PAP/Andrzej Grygiel

Wyróżnieni zostali też Maciek Nabrdalik za zdjęcie z sierocińca i Kacper Kowalski za serię fotografii odpadów po wydobyciu miedzi z największego w Europie zbiornika odpadów poflotacyjnych nazwanego Żelazny Most.
O wyróżnienie na World Press Photo ubiegają się tysiące profesjonalistów z całego świata. To bodaj najbardziej prestiżowa nagroda dla fotoreporterów i zawodowych fotografów. Oprócz nagrody najważniejszej - zdjęcia roku - przyznawane są także wyróżnienia w kilku kategoriach, takich jak portrety, przyroda czy życie codzienne.

Proces selekcji jest długi i trudny - mówi przewodniczący jury, Gary Knight. - Nie wolno niczego przeoczyć, nie można po prostu odrywać oczu od ekranu - wyjaśnia. Nagrodzone zdjęcia są potem zabierane na wystawę prezentowaną przez rok w kilkudziesięciu krajach.

Polacy zdobywali nagrody ponad trzydzieści razy. Wśród laureatów jest obecny minister Radosław Sikorski czy Tomasz Gudzowaty.

Do jury zgłoszono prawie 100 tys. fotografii autorstwa 5 754 fotografów ze 132 krajów. Jury nagrodziło 53 fotografów 25 narodowości w dziewięciu kategoriach.

Nagroda główna to dziesięć tysięcy euro i sprzęt fotograficzny.

IAR, PAP, bk