Włochy: prasa o Ukrainie - porozumienie jest, pokój - kto wie
Było o krok od katastrofy - stwierdza dziennik "Corriere della Sera" pisząc o unijnej mediacji w Kijowie. Wiktora Janukowycza i Witalija Kliczko, nazywa Romulusem i Remusem.
2014-02-22, 12:51
Dziennik zauważa, że do zgody doszło, gdy wysłannicy Unii, szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Francji, stracili już prawie nadzieję.
Podpis niewiele zatrzymuje, tylko przemoc - zastrzega mediolańska gazeta przypominając podziały wśród opozycji i olbrzymie problemy ekonomiczne i etniczne kraju, a także kłopoty związane z zarządzaniem. Gazeta ocenia, że teraz należy zapytać, kto zapłaci za wszystko, co dzieje się na zadłużonej, pogrążonej w kryzysie Ukrainie, którą nazywa "kopią Grecji" ze względu na jej sytuację gospodarczą.
Kiedy skończy się olimpiada i zgasną reflektory na placu, Putinowi i Janukowyczowi nie pozostanie nic, jak czekać. Pokój uratowany, ale co zrobi Europa, by wypełnić brzuchy Ukraińcom? - podsumowuje "Corriere della Sera".
Porozumienie - robota dyplomatów
Pełna sceptycyzmu jest "La Repubblica", która kładzie nacisk na to, że mimo ugody między prezydentem a opozycją, bunt trwa, wznoszone są barykady na Majdanie, a pokój nie nastał.
REKLAMA
Porozumienie - stwierdza - zostało uznane przez wielu ludzi na Majdanie za "robotę dyplomatów, ministrów będących przejazdem". Ukraińcy zaś chcą - podkreśla rzymski dziennik - by zamiast wyborów w grudniu odbył się natychmiast proces prezydenta Janukowycza.
Gazeta zauważa, że Unia Europejska zaoferowała pośrednictwo w negocjacjach, ale jej pomoc finansowa dla Ukrainy jest skromna. Dlatego obserwując kryzys ukraiński należy brać pod uwagę aspekt ekonomiczny; nie zawsze widoczny, gdy śledzi się go zza barykad - ocenia dziennik.
Włoska prasa zwraca też uwagę, że uwięziona była premier Julia Tymoszenko, która dzięki piątkowej decyzji parlamentu może niedługo odzyskać wolność, szykuje "wielki powrót" na scenę polityczną.
Protesty na Ukrainie - serwis specjalny >>>
REKLAMA
PAP/iz
REKLAMA