Chcą obwodnicy, ale nie kosztem groszowych odszkodowań

W Augustowie ponad 100 osób zablokowało w poniedziałek (24.02.) na ponad 2 godziny ruch na skrzyżowaniu dróg krajowych nr 8 i 61. W ten sposób wywłaszczeni pod obwodnicę rolnicy wyrażali swoje niezadowolenie z odszkodowań za utracone pod tę inwestycję nieruchomości.

2014-02-25, 15:45

Chcą obwodnicy, ale nie kosztem groszowych odszkodowań
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Jakie argumenty ma każda ze stron sporu - protestujący mieszkańcy, władze samorządowe. /Iza Kosakowska (Polskie Radio Białystok)/
+
Dodaj do playlisty

Tym bardziej, że różnice w wycenach przejmowanych gruntów są bardzo duże.

Rolnicy wywłaszczeni pod obwodnicę Bargłowa Kościelnego ( powiat augustowski)  otrzymali po około 140 tysięcy złotych za hektar, gdy tymczasem rolnicy wywłaszczeni pod obwodnicę Augustowa po niecałe 40 tysięcy złotych za hektar

Gniew ludu

Mieszkańcy są oburzeni.  – Od  syna zabrali hektar sadu i 3 tys. oferowali za sad. To kpiny, 50 drzew owocowych, jabłoni i naliczyli tylko 3 tys. Zrobili nas w konia i musimy się bronić, dlatego wyszliśmy znowu na ulicę, innego wyjścia nie mamy – tłumaczą protestujący.

Protest zorganizowany

– Jesteśmy tak zdesperowanymi ludźmi, tak zdesperowanym społeczeństwem. Może niektórym wydaje się, że rolnik współczesny jest nikim , ale tak nie jest. Rolnik też ma rodzinę do utrzymania, ma gospodarstwo, z którego żyje, ciężko pracuje i tam nie ma 8 godzin pracy, tylko są  24 godziny. I nikt nas nie pyta, z czego będziemy żyć. Dlatego ta blokada jest naszą jedyną szansą, gdzie możemy coś uzyskać. „Papierologia” do tej pory zawiodła – tłumaczy Jolanta Harasim, szefowa Komitetu protestacyjnego gmin Augustów i Raczki.

REKLAMA

Władze ze społecznością

Miejscowe organy władzy popierają protestujących. Uważają, że zostali potraktowani bardzo źle, a wyceny zostały zaniżone. Mieszkańcy nie mają nic przeciwko budowie dróg, one są potrzebne, ale chcą otrzymać godne odszkodowanie.

– Obwodnica Augustowa ma już długą historię różnych pikiet. Wszyscy zapewniali, że chcą żeby została ona zrealizowana w terminie, natomiast rolnicy upominają się o zbyt niską wycenę i ja też uważam, że jest to zbyt niska wycena gruntów, które idą pod budowę. Ludzie upominają się w różnych miejscach i w różny sposób, a to nazwali ostatecznością. Chcą pokazać, nie tylko tym którzy decydują  o ich wycenach, o wypłatach odszkodowań, ale również innym, że nie można tak traktować ich własności – wyjaśnia  burmistrz Augustowa Kazimierz Kożuchowski.

Władza jest daleko. Może nie widzi?

Protestujący są nie tylko zdesperowani, ale i przede wszystkim zorganizowani i konsekwentni. – Wydaje nam się, że przynajmniej zwrócimy uwagę Urzędu Wojewódzkiego, żeby rozpatrzył nasz problem i tam złożyliśmy odwołanie. Teraz czekamy cierpliwie.  A jak nie, to pojedziemy do Białegostoku i tam zablokujemy , niech i tam urząd poczuje. Obecnie wszystko odbywa się na obrzeżach, w Suwałkach, w Augustowie – zapowiadają mieszkańcy.

Warszawa też już wie

Zwłaszcza, że rolnicy pisali do min. Bieńkowskiej, do podsekretarzy, byli na spotkaniu, gdzie  obiecano im, że wszystko będzie zgodnie z prawem. – Ponieważ tak nie może być, żeby sąsiednie działki miały tak drastyczne różnice wycen: około 6-8-krotne. Będziemy tego dochodzić. Jeżeli nie uda się, to będą jeszcze drastyczniejsze blokady, pikiety. My nie oczekujemy nie wiadomo jakich pieniędzy. A jedynie takich, które pozwolą odbudować to, co utraciliśmy. I nie jesteśmy przeciwko budowaniu dróg – podkreślają  .

REKLAMA

Ministerstwo zaczyna działać

Budowa obwodnicy już trwa i ma się zakończyć jesienią tego roku. Jak tłumaczy rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Piotr Popa, odwołania rolników których nieruchomości wywłaszczono będą rozpoznane w lutym i marcu, a sprawie nadano wysoki priorytet

Lokalne władze bezsilne

Grunty rolników zostały  przez Skarb Państwa przejęte kilka miesięcy temu, ale odszkodowania nie są zdaniem wywłaszczonych sprawiedliwe. Ponad 120 rodzin już złożyło odwołania u ministra infrastruktury. Ludzie potracili od 1 do ponad 10 hektarów gruntów. Dla wielu ziemia była jedynym źródłem dochodów.  Jak zaznaczają, za zaproponowane stawki nie są w stanie odbudować tego co utracili.

Jak informuje  rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł,  Podlaski Urząd Wojewódzki nie ma żadnego wpływu na wysokość wycen. Ustala je niezależny, wybrany w drodze przetargu rzeczoznawca. Natomiast wojewoda wielokrotnie zwracał się z prośbą do Ministerstwa o przyśpieszenie rozpatrywania odwołań.

Już wiadomo, że w przyszłym tygodniu  augustowskie rondo będzie ponownie przez rolników blokowane. Mają nadzieję, ze zwróci to uwagę na ich problemy

REKLAMA

Iza Kosakowska (Polskie Radio Białystok)/mb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej