Korwin-Mikke i Wipler rozpoczynają współpracę. "Pijackie wybryki się zdarzają"

Od PiS-u, poprzez Polskę Razem Jarosława Gowina, do Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. Poseł Przemysław Wipler podpisał w poniedziałek deklarację o współpracy programowo-politycznej z liderem Nowej Prawicy.

2014-03-10, 18:29

Korwin-Mikke i Wipler rozpoczynają współpracę. "Pijackie wybryki się zdarzają"

Posłuchaj

Przemysław Wipler o Januszu Korwin-Mikkem (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Wipler zapewniał, że że sympatyzował z Januszem Korwin-Mikkem od dawna, bo był niegdyś jego rzecznikiem i zjeździł z nim niemal cały kraj.

- Wyrosłem ze środowiska Unii Polityki Realnej, byłem swego czasu rzecznikiem prasowym Janusza Korwin-Mikkego. Zjeździłem z nim cały kraj, próbowałem z nim budować projekt polityczny - mówił polityk.

Wipler zadeklarował również, że chce razem z nim stworzyć alternatywę dla największych sił politycznych w kraju oraz dla - jak mówił - "coraz bardziej socjalistycznego rządu".

- Jeśli mamy zmienić kierunek, w którym idzie Polska, powinniśmy zmienić polityków - przekonywał Wipler. Zapewniał, że jest "jedynym politykiem w parlamencie, który nigdy nie zagłosował za podniesieniem podatków czy wprowadzeniem nowych". - Jeśli Polska ma się zmienić, potrzebujemy przynajmniej 230 takich posłów - oświadczył.

REKLAMA

Źródło:TVN24/x-news

Z kolei liderowi Nowej Prawicy nie przeszkadza to, że Wiplerowi prokuratura postawiła zarzuty stawiania czynnego oporu oraz znieważenia funkcjonariuszy po słynnej imprezie przed warszawską Enklawą. Korwin-Mikke podkreślił, że "pomroczność jasna i inne przypadłości", są traktowane w Polsce pobłażliwe a rozmaite pijackie wyczyny się Polakom zdarzają. Dodał też, że nie zamierza się wtrącać w prywatne sprawy posła Wiplera.

Lider Nowej Prawicy poinformował, że nie ma jeszcze decyzji, czy Przemysław Wipler wystartuje z list Nowej Prawicy do Parlamentu Europejskiego. Wipler podkreślił, że zrzeknie się immunitetu niezwłocznie po tym, jak wniosek z prokuratury wpłynie do Sejmu. Za znieważenie funkcjonariuszy oraz stawianie czynnego oporu, politykowi grozi kara do trzech lat pozbawienie wolności.

REKLAMA

____________________________________________________________________________

Przemysław Wipler dostał się do Sejmu w 2011 r. z listy PiS, po czym wstąpił do tej partii. Odszedł z PiS w czerwcu 2013 r. i założył Stowarzyszenie "Republikanie", którego został prezesem. W październiku 2013 r. Republikanie podpisali - w ramach akcji społecznej "Godzina dla Polski" - porozumienie z trzema posłami niezrzeszonymi, którzy opuścili PO: Gowinem, Jackiem Żalkiem i Johnem Godsonem.

W grudniu 2013 r. "Republikanie" wzięli udział w utworzeniu partii Polska Razem Jarosława Gowina, a sam Wipler został członkiem prezydium zarządu PR. Jednak w dniu rejestracji partii (20 lutego 2014) Wipler - wraz z częścią "Republikanów" - zakończył współpracę z PR. Powodem odejścia - według Wiplera - był brak szerokiego sojuszu środowisk chcących "mniejszych podatków i mniejszej biurokracji" i marginalizacja jego zaplecza politycznego w Polsce Razem.

Na początku marca do Sejmu został wysłany wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Wiplerowi, podpisany przez prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Stołeczna prokuratura chce zarzucić mu naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów w związku z nocną bójką przed warszawskim klubem, do której doszło pod koniec października 2013 roku. Wipler twierdził, że został brutalnie pobity przez policję. Jak tłumaczył, świętował, bo po raz piąty zostanie ojcem. Według policji, która zabezpieczyła nagrania z monitoringu, to poseł był agresywny. Wipler zapewnia, że gdy wniosek prokuratury trafi do Sejmu, sam zrzeknie się immunitetu, bo "chce dowieść swej niewinności".

REKLAMA

mr, IAR, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej