Szwedzki dziennikarz zastrzelony w Kabulu

Wieloletni korespondent publicznego Szwedzkiego Radia Nils Horner został zabity w stolicy Afganistanu podczas przeprowadzania wywiadu.

2014-03-11, 12:32

Szwedzki dziennikarz zastrzelony w Kabulu
Jesteśmy w szoku - napisali dziennikarze na stronie Szwedzkiego Radia / print screen

Posłuchaj

Afganistan: zginął szwedzki dziennikarz. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

51-latek zginął z rąk nieznanych na razie zamachowców przed jedną z restauracji w Kabulu. Wszystko stało się na kilka tygodni przed niezwykle ważnymi wyborami prezydenckimi w Afganistanie i dzień po tym, jak talibowie zagrozili śmiercią tym, którzy zdecydują się na udział w głosowaniu.

Horner był doświadczonym reporterem. Pracował dla szwedzkiego radia publicznego i od kilkunastu lat jeździł na Bliski Wschód. Do całego zdarzenia doszło w biały dzień w jednej z najbardziej strzeżonych dzielnic Kabulu. Dwóch niezidentyfikowanych zamachowców podeszło do niego, a jeden z nich strzelił mu w tył głowy. Afgańska policja szuka zabójców.

W ostatnich latach mimo zagrożeń w Afganistanie, takie ataki należały do rzadkości.

W poniedziałek talibowie zagrozili śmiercią każdemu, kto pójdzie do urn w zaplanowanych na 5 kwietnia wyborach prezydenckich w Afganistanie. Pogróżki popłynęły także pod adresem organizatorów wyborów oraz każdego obcokrajowca, który będzie wspierał proces wyborczy. Jednak rzecznik talibów oświadczył we wtorek, że to nie jego ludzie stoją za zamachem na szwedzkiego dziennikarza.
Do zabójstwa doszło zaledwie kilkaset metrów od innej libańskiej restauracji, na którą w styczniu talibowie dokonali zamachu. Wówczas zginęło ponad 20 osób, a większość ówczesnych ofiar to obcokrajowcy.

REKLAMA

IAR/mr/iz

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej