Początek czerwca to dobry czas na obserwację jasnych planet

- Szczególnie interesujące pod tym względem są wieczory na samym początku miesiąca - mówi dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

2014-05-31, 10:19

Początek czerwca to dobry czas na obserwację jasnych planet
. Foto: dyet/sxc.hu/cc

Na obserwacje należy wyjść ponad godzinę po zachodzie Słońca, czyli ok. godz. 22.
Będziemy mieli wtedy okazję do dojrzenia Merkurego, który świeci niziutko, bo niespełna 4 stopnie nad północno-zachodnim horyzontem. - Aby go dojrzeć trzeba mieć świetny widok na tę część horyzontu. Najlepiej obserwować z jakiegoś wzgórza lub wysokiego budynku - radzi astronom.
Przesuwając się wzdłuż ekliptyki natrafimy na jasnego Jowisza. Sezon na jego obserwacje się właśnie kończy, ale na początku czerwca jest on łatwy do dojrzenia - świeci w konstelacji Bliźniąt na wysokości kilkunastu stopni.
1 czerwca, blisko Jowisza, będzie znajdował się wąski rogal Księżyca będącego kilka dni po nowiu. Każdego kolejnego wieczora Srebrny Glob będzie rósł i oddalał się od Jowisza, a zbliżał do kolejnej planety, czyli Marsa.
- Czerwona Planeta wieczorem jest tuż po górowaniu i znajdziemy ją w konstelacji Panny na wysokości ok. 30 stopni nad południowym horyzontem. Choć oddala się ona od opozycji, jej blask wciąż jest duży i wynosi -0.5 magnitudo. Na wieczornym niebie jaśniejszy od niej jest tylko Księżyc i Jowisz - tłumaczy dr Olech.
Idąc dalej natrafia się na Saturna, który znajduje się w gwiazdozbiorze Wagi. Ok. godz. 22 jest on jeszcze przed górowaniem i świeci na wysokości ok. 20 stopni nad południowym horyzontem.
Pomiędzy Marsem i Saturnem znajdziemy jeszcze niebieskawą Spikę, czyli najjaśniejszą gwiazdę z konstelacji Panny. Za to nad nią, ponad 50 stopni nad południowym horyzontem, jasnego i czerwonego Arktura - najjaśniejszą gwiazdę w Wolarzu i jedną z najjaśniejszych gwiazd na niebie. Prawie w zenicie będzie za to świecił świetnie wszystkim znany Wielki Wóz.
PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej