Dlaczego policja nie odebrała laptopa naczelnemu tygodnika "Wprost"?
Prokurator, który w środę wieczorem wezwał policjantów do redakcji "Wprost", poprosił ich o fizyczne odebranie laptopa redaktorowi naczelnemu tego tygodnika; policjanci tego nie zrobili - przyznał rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski.
2014-06-19, 12:51
Posłuchaj
- Prokurator został poinformowany, że do tych czynności dobrano funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a policja przeprowadza tylko i wyłącznie interwencję w tej sprawie, a nie wykonuje czynności procesowych - powiedział Sokołowski.
ABW i policja w redakcji "Wprost">>>
Rzecznik Komendy Głównej Policji podkreślił, że policjanci zostali wezwani przez prokuraturę na interwencję do budynku, w którym mieści się redakcja tygodnika "Wprost", około godziny 20.30. -Policja nie była instytucją dobraną do wykonania czynności przez prokuraturę. Tą instytucją była Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - przypomniał.
Rzecznik KGP podkreślił, że rolą policji nie było wykonywanie działań procesowych czy zabezpieczanie jakichkolwiek materiałów. - Zadaniem policjantów było zadbanie o porządek, z czego policja się wywiązała - podkreślił Sokołowski.
REKLAMA
Jak przypomniał, interwencja zakończyła się przed północą, a policjanci opuścili budynek po wyjściu prokuratorów i ABW.
O aferze taśmowej w rządzie - tu czytaj więcej>>>
mc
REKLAMA