Wizyta chińskiego ministra
W środę chiński minister ds. Tajwanu przybył do Tajpej z czterodniową wizytę. Celem spotkania było odbudowanie relacji po masowych anty-chińskich protestach z marca br. Była to pierwsza wizyta tajwańskiego ministra od 1945 roku.
2014-07-03, 19:12
Posłuchaj
W marcu w stolicy Tajwanu doszło do masowych protestów przeciwko umowie o wolnym handlu z Chinami. Tajwańska policja starła się wówczas z protestującymi okupującymi siedzibę rządu. Ponad sto osób zostało rannych, kilkadziesiąt zatrzymano.
Ocieplenie stosunków
Szef Biura Rady Państwowej ds. Tajwanu Zhang Zhijun pragnie pokazać światu, że kontynentalne Chiny i Tajwan powoli zbliżają się do siebie.
- Od 2008 roku obserwujemy zbliżenie między kontynentalnymi Chinami a Tajwanem. Mogłoby się wydawać, że jesteśmy świadkami przełomowych wydarzeń. Ostatni raz polityczne negocjacje między Partią Narodową, a Partią Komunistyczną Chin miały miejsce w sierpniu 1945 roku. Jednak na dołączenie Tajwanu do Chińskiej Republiki musimy jeszcze poczekać - powiedział dr hab. Dominik Mierzejewski z zakładu Azji Wschodniej Uniwersytetu Łódzkiego.
Wolność w Chinach
Wolność to towar deficytowy w Chinach. Obywatele Chińskiej Republiki Ludowej już od urodzenia pozbawieni są swoich praw.
- Mimo że w konstytucji zapisane są podstawowe prawa człowieka, nikt w Chinach nie może czuć się wolny. Żadne z praw nie jest przestrzegane. Ludzi można podzielić na trzy rodzaje. Pierwszym są właściciele niewolników, wysoko ustawieni urzędnicy. Drugą grupą są lokaje, którzy mają prawo wykorzystywać innych ludzi. Trzecia grupa to przeciętni obywatele Chin –tak jak ja – powiedział Hu Jia, laureat nagrody Sacharowa, działacz na rzecz wykluczonych.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Tomasza Sajewicza!