Katastrofa MH17: dziennikarka Russia Today rezygnuje w proteście
Telewizja zdecydowała się obwiniać za katastrofę malezyjskiego samolotu władze ukraińskie, nie czekając na wyniki śledztwa - uznała korespondentka rosyjskiej telewizji w Londynie Sarah Firth i w proteście odeszła z pracy.
2014-07-18, 20:30
Firth była dziennikarką TV RT przez pięć lat i już wcześniej miała wątpliwości, co do rzetelności swoich kolegów. Oskarżyła reporterów o zaangażowane w kłamstwa . Ostatecznie tym, co utwierdziło ją w przekonaniu o konieczności rezygnacji był sposób informowania o zestrzeleniu boeinga.
Stacja nadała wywiad ze świadkiem upadku samolotu, który twierdził, że za zestrzelenie odpowiada ukraińska armia. Firth uznała, że prezentacja takiego materiału jest "niebezpieczna".
Wcześniej, pracę w anglojęzycznej telewizji, nazywanej przez krytyków tubą propagandową Kremla, porzuciły dwie dziennikarki: Liz Wahl i Abby Martin. Obydwie zaprotestowały w ten sposób przeciwko polityce Moskwy wobec Ukrainy.
REKLAMA
Liz Wahl rezygnuje w programie na żywo/You Tube
Strącenie MH17 na wschodniej Ukrainie było główny tematem w zachodnich mediach. W Rosji został zepchnięte na dalszy plan - informuje "The Guardian". Rządowa "Rossijskaja Gazeta" uznała, że opowieści o zwyczajach żywieniowych Rosjan są ważniejsze niż śmierć pasażerów samolotu. Dlatego informację o tragedii zepchnęła na koniec pierwszej strony.
Inne rosyjskie gazety rozwodziły się o amerykańskich sankcjach wobec Rosji. Państwowa telewizja wprawdzie poinformowała o incydencie, ale winą obarczyła ukraińskie wojsko.
Katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie >>>
REKLAMA
polskieradio.pl/The Guardian/interfax.ru/iz
REKLAMA
REKLAMA