Warszawski Festiwal Filmowy: wstrząsający film o mordach na Czeczenach. "Rozkaz: zapomnieć"
To pierwszy film ukazujący tragedię narodu czeczeńskiego w czasie II wojny światowej. Na 30. Warszawskim Festiwalu Filmowym, będzie można zobaczyć wstrząsające dzieło rosyjskiego reżysera Husseina Erkenowa "Rozkaz: zapomnieć".
2014-10-15, 07:24
Posłuchaj
Film ukazuje prawdziwe wydarzenia z początku 1944 roku, gdy na północnym Kaukazie z rozkazu Stalina rozpoczynają się masowe wysiedlenia narodu czeczeńskiego i inguskiego. Według nieoficjalnych danych objęły ponad pół miliona obywateli.
Dyrektor festiwalu Stefan Laudyn wyjaśnia, że film "Rozkaz: zapomnieć", który opowiada o mordowaniu Czeczenów przez Sowietów został pokazany tylko raz na pokazie na festiwalu w Moskwie. Po tym pokazie został zakazany w Rosji. W tym filmie - wyjaśnia dyrektor - jest mowa o ludziach, którzy zostali zmuszeni do popełniania zbrodni, a później do zapomnienia o niej.
Hussein Erkenow wyjaśnia w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, jak uzasadniono zakaz dystrybucji jego filmu w Rosji. Ministerstwo kultury - tłumaczy reżyser - uznało po sprawdzeniu państwowych archiwów, że nic podobnego się nie zdarzyło i że jest to historyczna nieprawda. Na tej podstawie wprowadzili zakaz stwierdzając, że ten film będzie wywoływał narodową nienawiść.
Reżyser, pochodzący z kaukaskiego narodu Karaczajów, wyjaśnia, że zrobił ten film, by w pewien sposób rozliczyć stalinowskie zbrodnie na Kaukazie. Erkenow tłumaczy, że jego naród także przeżył deportację, a po drugie pomyślał, że przyszedł czas, by bardziej zdecydowanie powiedzieć o stalinowskich zbrodniach. Polityka Stalina - podkreśla twórca - doprowadziła do milionów ofiar, dlatego to jest również jego odpowiedź dla tych ludzi, którzy starają się przywrócić stalinowskie idee i rehabilitować tę postać.
Konsultantem historycznym filmu, był polski historyk Maciej Poręba. Jego zdaniem jest to niezwykle ważny film, ponieważ pomaga w pewnym stopniu zrozumieć mechanizmy polityki Stalina. Bez tego, uważa historyk, w przyszłości nie będziemy w stanie zapobiec sytuacji, w której podobne systemy chciałyby zaistnieć.
REKLAMA
Jeszcze Warszawskim Festiwalu Filmowym będzie można zobaczyć kilkanaście filmów, między innymi walczących o Grand Prix festiwalu. Wśród nich "Neurastenie" w reżyserii Irańczyka Omida Tootoonchiego czy "Sprawiedliwość" w reżyserii Filipińczyka Joela Lamangana. W sumie o nagrodę główną festiwalu walczy 15 filmów.
IAR/agkm
SERWIS SPECJALNY: II WOJNA ŚWIATOWA >>>
(Wideo: reżyser filmu, wypowiedź z sierpnia 2014 roku)
REKLAMA
REKLAMA